Tytuł: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-10, 20:23 Mam do Was pytanie:
Czy jest jakiś skuteczny sposób aby opanować stres i w miarę luźno przejechać parkur? Na czym głównie się skupic? Jak wyglądały Wasze pierwsze zawody? Jestem bardzo ciekawa :wink: ;) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: malina w 2005-08-10, 21:23 moje pierwsze zawody...taka byłam zestresowana, że nic nie pamiętam;-) Jedynie moment stępa przed wjazdem, gdzie konio chciał skopać kogoś obok,,,i moment ominięcia przeszkody numer jakiś tam...
a na opanowanie stresu...głeboki oddech, cegła na gaz i do przodu jechać swoje;-) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-10, 21:37 Taa... Zawody, arz przezyłam :lol:
Nie takie prawdziwe, ale można to nazwać zawodami :P Było to na obozie konnym w tym roku ( Mechlin :kocham: ). Na koniec obozu każdy miał kartkę z trasą. Były grupy : - początkujący - średniozaawansowani - zaawansowani Ja należałam do drugiej. miałam stresa, że cos nie za;licze, albo koń będzie w złym chumorku i będzie klapa :P No i miałam takie szcześccie, że koń był w złym nastroju. Każdy kto na niej jechał (chyba Tarcza :P ) nie szło mu najlepiej. No ja oczywiście w swojej grupie zajełam 4 miejsce :lol: Ale ogólnie było ok, chociaz liczyłam na chociażby 3 miejsce ;) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-08-10, 21:59 a nie umiałabym zapamiętać przeszkód na parkurze, jak to jechać, więc yuważam otwarcie że 'zawodowe' (tzn na zawodach ;) ) skakanie to nie dla mnie...
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-10, 22:00 Ja jak zobaczylam mojaa mapke to juz sie balam, ale jak się pojdzie na ten caly tor to idzie dobrze ;)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-10, 22:50 pierwsze zawody? takie pseudo zawody to mialam na obozie jezdzieckim :) jechalismy taka zabawe ze bylo x koni i o jedno mniej krzeselko i trzeba bylo zsiadac i zajmowac krzeselka a miedzy jezdzic klusem najmniej.. pierwsze miejsce zreszta zajelam :mrgreen: a potem jeszcze pony games mielismy i mialam 2 miejsce :P a stresu nie mialam. ot takie przejazdy na wesoło :)
pozatym hubertusy.. na pierwszym kadryl przed duza publicznoscia. ale tez jakos sien ei stresowalam tym raczej. rady? jak ktos jest dobrze przygotowany i o tym wie to nie powinien sie chyba stresowac. ot kolejny przejazd jakich w domu wiele, tylkoze nei na swoim podworku zwykle, przy publicznosci i na galowo.. a parkur zapamietac to mi sie zdawalo ze nierealne a jak mi treningi sakokowe facet daaawno temu robil to jakos tak patrzylam kiedy w prawo kiedy w lewo i to samo wchodzilo do glowy i problemu nie bylo zadnego.. ehh znow o jakichs daaawnych czasach pisze ;) wtedy to metrówki skakalam nawet->nie do pomyslenia teraz... Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-10, 22:57 no ja sie bardzo stresuje przed kazdymi zawodami, bo sa porzewaznie wysokiej rangi. Moje pierwsze zawody west byly rangi ogolnopolskiej, stresa mialam bardzo duzego. W horsemnaship jechalam cala spieta, a w trailu bylam na tyle zestresowana ze nawet nie slyszalam jak bili brawo, jak komentator gadal ... Dopiero w barrel-racing bylo widac ze sie rozluznilam, co mialo natychmiastowy wplyw na przejazd - 1 miejsce :) Takze stresu nie da rady opnaowac, chocby nie wiem co, najgorszy jest ten pierwszy raz ktory treba przezyc i tyle :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-10, 22:59 Ja jeszcze na zawodach nie jeździłam( i się nie zapowiada :lol:) ale przed wyjazdem z obozu był pokaz i moja grupa tańczyła kadryla a ja miałam dość trudnego konia...I się bardzo stresowałam,ze mnie wywali...I rzeczywiście-kopał w galopie cały czas konia za mną-ale nie spadłam :jupi: . Zaczęlam się śmiać,ludzie zaczęli się śmiać,wesoło było ogólnie :] .
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-10, 23:00 heh ja bylam tylko na zawodach obozowych (w genialnym "qniu" zreszta :roll: ) i zajelam 3 miejsce :P
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-10, 23:06 Widzę, że większość była na takich obozowych ;)
Ale to chyba dużo mniej stresu niż na takich regionalnych, w róznych klasach poczynająca od LL, L... I na pewno więcej ubawu :lol: Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-10, 23:28 moim zdaniem wszystko od podejscia zalezy.
jak stwierdzisz ze sie boisz i zaczniesz ku temu powodow wyszukiwac to sie stresujesz. a jak stwierdzisz ze jak ci nie pojdzie to sie przeciez NIC nie stanie to sie wyluzujesz :) ja mam tak przed egzaminami: przeciez zawsze poprawiac mozna wiec po co sie stresowac ;) jak nie jestem przygotowana do egzaminu to sie dopiero bac zaczynam. no i jak dostaje kartke z pytaniami to stresa mam czasem ale zaczynam pisac to przechodzi :) taka jakas niestresujaca sie jestem ;) stresuje sie innymi sprawami ;) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-10, 23:37 No fakt, ale z drugiej strony mówić to ja sobie mogę różne rzeczy, a jak tylko np. bym luknęła w strone parkuru i stresa łapie :P To naprawdę trudne...
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 01:07 to sobie zacznij wmawiac ze przeciez tyle razy skakalas i wszystko ok bylo i ze nei ma sie czego bac itp itd - jak na mnie pomaga. trzeba tylko myslec pozytywnie :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: malina w 2005-08-11, 07:24 hehe dla mnie najgorsza to jest podróż..i potem moment jak wjeżdżamy na teren zawodów i wszyscy tam są tacy wow..a mi się wydaje, że ja taka jakaś z wiochy:P:P aa no i oglądanie parkuru tez nie jest fajne..:P ale jak już jadę to nie ma czasu myśleć o stresie;-)..
dopiero jak zjeżdżam i się na mnie właściciele koni wydzierają:P:P Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-11, 10:41 :lol: A czemu się wydzierają? :lol:
Cieszę się, że przynajmniej w trakcie przejazdu nie ma takiego stresu. ;) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: malina w 2005-08-11, 21:45 się wydzierają bo przecież jak się koniowi przydarzy zrzutka to ja za wolno jechałam :lol22: :lol22:albo coś takiego..w każdym razie ZAWSZE jest źle i koniec;-)bez względu na to jak dobrze nam pójdzie;-) Taki typ ludzi;-) ale można się przyzwyczaic;-)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-11, 21:46 No ja zawsze twierdzę, ze jeżdżę beznadziejnie :P To już taka norma :lol: I nikt mi nie wmówi, ze dobrze ;)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-08-11, 22:14 ssgosiass o też byłam w Mechlinie dwa lata temu...
i też byłam akurat w tej grupie co ty... miałam Rankorię i drugie miejsce zajęłam... tak Tarcza jest taka ten... ona się boi do góry nóg podnosić... w takich prawdziwych to nigdy nie startowałam bo mi zdrowie nie pozwala ale w takich dla zabawy... poprostu wjeżdżałam na ujeżdżalnię/parkur, przestawałam cokolwiek widzieć i słyszeć oprócz siebie i konia i dalej już był koniec.... 7 lat tańczyłam w klubie... mówię wam tam się człowiek doopiero uczy jak opanować stres... poprostu niewidzi się juz nawet później publiczności... Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-11, 22:19 dzisiaj sie okazalo, ze jade na zawody do Wladyslawowa w ta niedziele - beda to juz moje czwarte zawody w styl western :) Jakos wewnetrznie sie nie stresuje, ale dzisiaj musialam sie chyba wyladowac i na kazdym kroku bylo [********]a, ja pierdole, zaraz sie [*******] itp. ale potem juz nawet trenerka przestala zwracac na to uwage :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 22:37 malina to ty nie z wioski?? :shock:
prosze na nas uwagi nei zwracac, my sie koffamy :serce: :lol22: MOD: Do prywatnych rozmowek sa czaty i komunikatory! /peGaz Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-11, 22:39 Hehe staram się :lol:
Szkoda, że pierwszych zawodów nie będę miałą właśnie takich dla zabawy, to na pewno jakiś wstęp przed regioalnymi... Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-12, 07:56 śliczna mowa karolas śliczna, ino pozazdrościć ;)
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 11:18 no o_O trośke..
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-08-12, 14:34 własnie to chciałam powiedziec
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-08-12, 16:12 takk...
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: malina w 2005-08-12, 20:07 jasnee że ja z wioski;-)..ale wieśniacy sie dzielą na różne typy;-)
love U2 :serce: MOD: Do prywatnych rozmowek sa czaty i komunikatory! /peGaz Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-12, 23:02 W sumie przeiwdywałam ten temat jako pierwsze zawody ;) No, ale jak chceice to piszcie tu o swoich pozostałych też :lol:
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: Marta !!! w 2005-08-17, 15:08 Mój pierwszy start miał miejsce na poznańskiej Woli dokładnie 18 lutego 1995 roku (niedawno mineła 10 rocznica :) ) w klasie L (LL wtedy nie było)
Nie dość,zę był to debiut mój to także i konia (zwał się Bartek i był konikiem NN wyciągniętym od chłopa ze wsi) Generalnie to spadłam za 4 przeszkodą.. ;) Ale za to drugim koniem (ten był już znacznie bardziej doświadczony ode mnie) przejechałam już chyba na zero i 6,5 punkta za styl o ile pamietam.. Pamietam że straaaasznie się denerwowałam.. Potem wszystko poszło już bardzo szybko. Po 5 miesiącach jechałam już swoje pierwsze Mistrzostwa w Sopocie.. Obecnie mam za sobą setki jeśli nie tysiące startów a nerwy (choć już nie takie duże) nadal są.. Zwłaszcza przy młodych koniach a z takimi obecnie pracuję.. Myslę,ze ta adrenalinka i lekki stresik nawet dobrze mi robi-pozwala się bardziej skupić-sprezyć.. :) Co do twojego pytania w temacie to myślę,ze grunt to spokój, wiara w siebie i konia a także pozytywne nastawienie.. Reszta przyjdzie z czasem.. :) Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-08-17, 22:16 A również jak narazie mam za sobą tylko starty w zawodach obozowych i jeden raz właśnie w krzesełkach przy publiczności ;) I zawsze się stresuję, taka juz jestem.
Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-17, 22:36 Moje pierwsze zawody oj ale dawno było to w 95 roku w październiku w KJ Mastero Koleczkowo, jechałam L na Doku konik skakał super ale po każdej przeszkodzie wtrzelał sobie z zadu jednak udało nam się przejachać bez zrzutki i po ostatniej przeszkodzie ja poganiam Doka do celowników a ten "baran" odskoczył mi w bok bo chyba stwierdził że jeszcze jedną przeszkode trzeba skoczyć więc ja go w prawo a on ostentacyjnie w lewo no i się rozstaliśmy :wink:
Jednak wtedy nie czułąm starchu, nie było nerwów, to dopiero pojawiło się później już jadać samochodem na zawody miałam mękkie kolana, skórcze żołądka ale zawsze no prawie zawsze jak wsiadałam i wjeżdzałam na parkur stresik mijał i pojawiało się takie hmm jak by to dobrze ująć startowe podniecenie:) mam to nawet nagrane i czasami sobie zapuszczam żeby się troche pośmaić :mrgreen: Tytuł: Odp: Pierwsze zawody... Wiadomość wysłana przez: oleska w 2019-10-30, 13:52 Podepnę się pod temat, bo szykuje się właśnie do pierwszych zawodów. Poszukuje jednak sklepu, gdzie znajdę profesjonalne akcesoria jeździeckie (http://saddles-storm.pl), które pozwolą także mojej Miśce czuć się świetnie :)
|