A co to pani, która uczy historii iwę...śerdnio w to wierzę...
moja pani od historii z liceum (już mnie nie uczy
)robiła różne dziwne rzeczy.jak chciała kogoś spytać to machała wachadełkiem nad dziennikiem,żeby wachadełko pokazało,kto ma dobrą energię do odpowiedzi.mojej mamie na wywiadówce powiedziała,że mam złą energię i ona to czuje i musi mi wybrać imię na bierzmowanie,żeby moja numerologia się poprawiła i związana z nią energia
(teraz wstyd się przyznać do imienia,które mi wybrała
)
a to,że miała być czarownicą to jej słowa i wytłumaczenie na to,że nie lubiła średniowiecza, i tyle
dla mnie i tak kobieta była