Tytuł: Mój paput falisty nie je prosa Wiadomość wysłana przez: pepsi w 2008-02-07, 14:32 Pisanie postów na forum przeważnie spowodowane jest jakimś czynnikiem. Mój czynnik jest zielony, siedzi napuszony w klatce, obrażony na cały świat bo mu właśnie podcięłam dzioba i pazurki. No jak mogłam zawinąć ręcznikiem - ja niedobra.
A tak na poważnie. Przestała jeść proso, nawet senegalskie jej nie podchodzi za bardzo. Za to przerzuciła się na młode źdźbła żyta i owies. Musze tej zielonej małpie kupować żarcie dla królików bo tam tego najwięcej, potem wybierać kukurydze groch słonecznik i granulki. Parodia jakaś; już mi się nawet ksywa "Kopciuszek" zaczyna podobać. Weterynarz rozkłada ręce. Próbowałam ją wziąć na głodówkę - zgłodnieje to zacznie znowu wsuwać Vitakraft ale gdzie tam. Ptaszek robił się coraz bardziej osowiały, napuszony, chwiejny i wciąż spał. Przerzuciłam ją na najzwyklejsze jedzenie na wagę i wtedy zauważyłam co ona je a czego nie. Ale to jakaś parodia żeby jadła żarcie dla królików czy owies dla koni. Czy mojemu paputowi wyrośnie sierść? Czy pewnego dnia okaże się że mam w klatce włochatego gryzonia? A może to mały pegazik z zielonymi skrzydełkami? Dlaczego prosojad nie chce prosa? Jeśli macie jakieś wskazówki to śmiało bo ja już dostaję obłędu. Pozdrawiam Formowiczów Ola |