a ja wróciłam od babci. Rany boskie tydzień izolowania się od muzyki :mrgreen: Jedyne co słyszałam, to wczoraj w teleekspresie kawałek BOBD bo tam jakąś nagrodę zdobyło. Cieszyłam się jak głupi do sera :mrgreen:
Już myślałąm że babcia mi pranie mózgu zrobiła ( przez cały tydzień zapowiadała co komu zapisze kiedy odmeldje się z tego świata, zrzędziła że ją okradają i komentowała ludzi z telewizji. No ale w końcu to jest panienka z dobrego domu. Moja babcia jaest dziwna
ale starzy ludzie mają swoje dziwactwa ) ale się ocuciłam jak byłam w sklepie i szedł sobie gostek z dziewczyną z naszywkami GD, pidżamki, nirvany ( pod względem gustów muzycznych prawie mój ideał
moje ulubione zespoły ). Miał co prawda obskurne gatki i kurtke, ale fryz jak BJ ale mnie to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie
A ta jego dziewczyna była też szczeże mówiąc całkiem ładna (chociaz zazdrościłam jej, ale ja już mam swoją miłość( niestety tylko miłośćL
) i łańcuch miała przy spodniach.
Kurcze rozgadałam się o facetach a tu temat o GD. No ale to pewnie dlatego że za 2 dni walentynki a ja się żadnej kartki nie spodziewam, szczeże mówiąc to nigdy żadnej nie dostałam a z moim wyglądem (łatwiej przeskoczyć niż ominąć) nieszybko jakąś dostanę
Czekolado - jedyna osobo która obdarzyła mnie miłością ...
ehhhh
Ale wracając do GD. Właśnie słucham sobie " I was there " (postanowiłam przesłuchać wszystkie albumy od początku) i jakoś zaczeło mnie tak na duchu podnosić. To są jakieś pozytywne wibracje
Data wysłania: 2006-02-10, 17:32
A ma ktoś na kompie audycje z Grammy bo ja mam tylko moment kiedy mówią że BOBD wygrał, co chłopaki całują swoje dziewczyny/żony (nie wiedziałam że tre ma babkę) idą na scene i coś tam gadają, ale ja chce całość !
http://s22.yousendit.com/d.aspx?id=20L3BHCT3N0O509XL3CG09IQXP - stąd ściągnęłam