Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 ... 28   Do dołu

Autor Wątek: Doly/zalamania/depresje, czyli wzloty i upadki FZtowiczow...  (Przeczytany 80516 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

onka

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #30 : 2003-08-08, 09:28 »
Cytat: agnes211
ale mam doła, pokłóciłam sie z moim miśkiem, wylane łzy, nieprzespana noc, a najgorsze jest to że tak naprawde to się pokłóciliśmy niewiem o co :( Niewiem co mam zrobić...


może spróbuj pierwsza się odezwać teraz?
po prostu zapytać "kochanie a tak wogole to o co sie kłócilismy bo nie wiem jak długo mam udawac obrażoną damę "  ;)  
"nie wiem czy juz wypada mi sie odezwac do ciebie , bo jesli było to cos poważnego słowa które wypowiedziałam prosze uważać za niewypowiedziane"  ;)

u mnie to zawsze działa  :) kiedy tak na prawde to nie wiadomo o co poszło

nocha do góry, bedzie dobrze :wink:
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #31 : 2003-08-08, 10:08 »
onka dzięki za rady, dzwoniłam do niego, za abrdzo nie chciał i nie mógł gadać, a poszło o smsa , przyznaje niezbyt miłeg, którego napisałam ja, więc to moja wina, przepraszam, dzwonie wysylam smsy,a le to jak grochem o ściane, teraz nie ma go w domu i pewnie szybko nie wróci, no ale zobaczymy sie w sobote może to z nim pogadam, nie umiem znaleźć se miejsca, to miał być super weekend, a tu sie popsuło wszystko :( Miało byc ognisko, cały dzień spędzony razem, a teraz nie wiadomo czy przyjedzie :( poprostu ryczeć mi sie chce :( z tej bezradności :(
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

onka

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #32 : 2003-08-08, 12:17 »
faceci są z innej planety
i są okrutni  :(

teraz ja mam doła
ale ci pocieszyłam.... :?

nie wiem jak ty ale ja juz bym sie więcej nie narzucała ,nie to nie
jak mu będzie ciebie brakowało to sam sie odezwie jak nie ...
nie ma kogo żałować  :?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedz #32 : 2003-08-08, 12:17 »

Galago De Codi

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #33 : 2003-08-11, 11:17 »
mi tot trudno nazwać dołem... bo to trwa około 2 lat lub rok....nie pamietam bo i tak wszystko jest takie same... wciąż to samo...
  po co wstawać lub zasypiać... mezanine to całe moje życie...
Zapisane

onka

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #34 : 2003-08-11, 11:33 »
calago ?
chyba dziś ten dół lekko większy niż codzień? co?
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #35 : 2003-08-11, 16:23 »
już jest lepiej, byliśmy na tym ognisku, najpierw ze sobą zerwaliśmy ale nie mogliśmy tam wysiedzieć, niby tak blisko a tak daleko, niby fanie, a jednak coś nas żarło od środkaposzliśmy sie przejść, pocałował mnie, przytulił, był siuper, ale nie odzywał sie przez całą niedziele, myślałam że go poniosło i załuje, tak więc napisałam sms że dziękuje za miłość, dziękuje za wszsytko, no i on za 5 min zadzwonił powiedział że jestem dziwna, ale chce być ze mną, tylko nie wie czy ja chce...a ja chce...no ale już jest dobrze, wiem o tym, czuje to...
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Galago De Codi

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #36 : 2003-08-12, 09:43 »
Na szczescie nie znam takich problemow. Moze sie kluce z moim Słoneczkiem ale nigdy tak by się nie widywać. . . nie potrafiłbym zasnąć...
na szczecie mam kogos kto mnie wspiera...
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #37 : 2003-08-12, 09:55 »
Onko odpisz co sie dzieje, wszystko już oki? Galago to nie chodzi o to że my mielibyśmy sie nie widywac, tylko on wyjechał z białego do siebie do domu, pomagać, i sie w wakacje najzwyczajniej nie widzieliśmy...ale sie zobaczyliśmy i było tak jak było...i sama niewiem co o tym wszystkim mysleć, co czuje ja, a co on, nic nie wiem....nie lubie tego uczucia...
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Agaria

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #38 : 2003-08-14, 19:12 »
HYmmm....a ja sie boje bo postanowiłam rzucic  studia i zacząć inne, które mnie o niebo bardziej interesują:P
Ale kiedys miałam prawie taka depresje jak Ty Galago...tyle, że nie trwała aż tak długo...ja sie po prostu zmuszałam do wyjść z przyjaciółmi, do spacerów, zrobiłam przemeblowanie w pokoju;)
Na poczatku robiłam to wszystko i nic, zero efektu...ale po jakimś czasie wszystko zaczęło sie rozjaśniać i depresja sobie poszła;)
Będzie OK...wszyscy nosy do góry!!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedz #38 : 2003-08-14, 19:12 »

BEAUTY T3RROR

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #39 : 2003-08-14, 19:37 »
Ja sie wyleczylaaaaam! jak kto ce to niech siem spyta ladnie to moze powiem jak :>
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #40 : 2003-08-20, 23:13 »
jak?  :D mi dół minął...
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

onka

  • Gość
Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #41 : 2003-08-21, 08:17 »
a ja sama juz nie wiem..co z tym dołem
za 15 dni biore slub i juz sama nie wiem czy chce mi sie smiać czy płakać....
Zapisane

izunia

  • Gość
Odp: Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #42 : 2005-08-06, 19:22 »
odświeżam ten temat. teraz ja mam doła :( chce mi się płakać cały czas :bigcry:
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #43 : 2005-08-06, 19:26 »
izunia to trzeba z dołka się wygrzebać ;) mnie zawsze pomaga czekolada.. a potem dół nr 2 bo mi tyłek urósł... i tak w kółko :?
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

izunia

  • Gość
Odp: Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #44 : 2005-08-06, 19:32 »
wiem czekolada pomaga, sama zawsze wcinam kiedy jest mi źle, ale wiem że to pomaga tylko na chwile :|
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedz #44 : 2005-08-06, 19:32 »

BEAUTY T3RROR

  • Gość
Odp: Okropny dół.... nie, to nie dół, to moje zycie..
« Odpowiedź #45 : 2005-08-06, 22:07 »
matko, ale stary temat. I to jeszcze przeze mnie zalozony, teraz tylko sie wstydzic tego co wtedy mowilam...
Zapisane

izunia

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #46 : 2005-08-06, 22:31 »
nio ja mam doła własnie :(
Zapisane

Borderka

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #47 : 2005-08-07, 16:09 »
Ja przez ten rok szkolny byłam strasznie nerwowa, wszystko mnie denerwowało, wszyscy mi mówili, że się nie uśmiecham...no po prostu koszmar....w wakacje pojechałam na obóz z całkiem obcymi ludźmi i odziwo ich towarzystwo sprawiło, że wróciłam jakaś pewniejsza siebie, częściej się uśmiecham i w ogóle. Poznałam tam naprawdę wspaniałych ludzi, którzy też mówili, że się nie uśmiecham i rozmawiali ze mną na ten temat i mi pomogli. Jeden chłopak, naprawdę świetny,po prosił mnie żebym została jego przyjaciółką i tak się stało. Uwilebiam z nim rozmawiać o tym co mnie gnębi,o moich uczuciach...kiedy wróciłam do domu uświadomiłam sobie, że właśnie tego mi brakowało, czyli poważnej rozmowy na temat uczuć...niby mam przyjaciółkę, ale jakoś nigdy nie mogłam jej opowiedzieć o tym co czuję...bałam się, że będzie ją to śmieszyło, ale naszczęście spotkałam Krzyśka na obozie i wiem, że jemu mogę powiedzieć wszystko i jak narazie chyba nie mam doła...narazie...
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #48 : 2005-08-07, 16:52 »
szkoła to ogólnie najbardziej znany i najbardziej powszechny czynnik dołujący... :lol:
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

izunia

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #49 : 2005-08-07, 18:19 »
popieram, ale u mnie to takze miłość... :?
Zapisane

Fidulina

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 744
  • Moje Kochanie :*
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #50 : 2005-08-21, 10:19 »
każdy  ma wzloty i upadki ...ja żyje pod hasem : Upadłeś–Powstań, nie załamuj sie to nie o to chodzi ... :!!!:
Zapisane
"Wierność psa jest bezcennym darem, nie mniej zobowiązującym niż ludzka przyjaźń."

Forum Zwierzaki

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #51 : 2005-08-21, 10:33 »
nio.. od wczoraj jestem w wawozie.. niestety .. nastepny kumpel odszedl , bezsens.... :(
Zapisane

Talagia

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #52 : 2005-08-21, 11:24 »
Zdradziła mnie osoba, której ufałam całym swoim sercem... Pokazano mi że jestem gorsza od innych ludzi...
A ja zamiast sie podnosić, dołuje sie coraz bardziej... Czytam stare rozmowy, wspominam wszystkie chwile i dręcze sie obecnym stanem.... NIe jest łatwo iść samotnie gdy słońce nie grzeje, a na końcu drogi nikt nie czeka... Ale łatwiej podnieść oczy ku niebu, kiedy słońce tak mocno nie razi... I nie warto chować twarzy w dłoniach kiedy możemy patrzeć w niebo i rozumieć że nikt nie ma prawa nas skrzywdzić, a jesli to zrobi nie jest wart naszych łez... Szkoda że ja tego nie rozumiem...
Zapisane

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #53 : 2005-08-21, 11:42 »
Ja może nie mam takiego mega doła, ale na codzień czuję się niespełniona...
Brakuje mi czegoś, a może kogoś...? Sama nie potrafię określić, co to takiego jest.
Kiedy tylko zajdzie słońce, włącza mi się podświadomość, że świat jest pełen okropnych, bez serca ludzi.
Że teraz, w tym momencie, pewnie jakiś drań znęca się nad żoną i dziećmi.
Ogólnie świat mnie przeraża. I ta moja paranoja, że chcę żyć w czasach "Ani z Zielonego Wzgórza...". Chcę, choć wiem, że to nie jest możliwe.
Wiem, że świat jest także pełen wspaniałych ludzi. Tylko czemu spotykam ich tak mało? Czemu co druga osoba chce dać mi w ryj, nie potrafiąc nawet tego uzasadnić? Dlaczego?!
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #54 : 2005-08-21, 12:08 »
Masz doła ? To zasyp go :D
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #55 : 2005-08-21, 12:13 »
Ja tez mam doła bo non stop sie kluce z rodzicami, bo nie mam najmniejszej szansy sie z kim s zapoznac, bo mi kogos brakuje, bo wakacje sie koncza, bo nie wiem co chce dalej robic w zyciu, ehh duzo jest tych powodow..
Cytuj
Wiem, że świat jest także pełen wspaniałych ludzi. Tylko czemu spotykam ich tak mało? Czemu co druga osoba chce dać mi w ryj, nie potrafiąc nawet tego uzasadnić? Dlaczego?!
ja tez takich ludzi spotykam mało, bardzo mało...
Zapisane

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #56 : 2005-08-21, 12:30 »
Jaska obojetnie ile masz lat , w roznym okresie zycie nurtuja ludzi te same pytania i dolki ... W chwili obecnej ssama dokladnie nie weim dokad zmierzam.. co bedzie jutro?? nie wiem. WIem, napewno jedno.. Zycie jest po to , aby przeżyć każdą sekundą, momentem.Nie żałować co było w przeszłośći, A że narazie jest dołek?? trudno , jutro  dotrę na taką wysokośc że , będę chciała pozostać jak najdłużej
Zapisane

Liwcia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1847
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #57 : 2005-08-21, 18:51 »
u mnie juz teraz dobrze... przynajmniej lepiej niż było... a było strasznie...
staram się teraz nie myslec o tym jak bylo zle... staram sie myslec co zrobic, zeby było lepiej...
Zapisane

Forum Zwierzaki

DeeDee13

  • Gość
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #58 : 2005-08-21, 23:23 »
Mam doła z chyba wszystkich powodów jakie mogą być :( nie chce mi sie ich nawet wypisywać :(
Zapisane

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Odp: Doly/zalamania/depresje, czyli wloty i upadki FZtowiczow...
« Odpowiedź #59 : 2005-08-21, 23:51 »
Mam doła z powodu wyboru szkoły. Ciągle mi się wydaje, ze gdziekolwiek nie pójdę, zrobię źle.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 28   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.071 sekund z 28 zapytaniami.