Ja też jeszcze nie jestem jakoś bardzo zaawansowana.
Jeśli chodzi o mnie, to mam czapsy, ale czasami - ze względu np. na pogode albo moje lenistwo (mam dość małe i trudno mi sie je ubiera
) - jezdze bez nich. Co do upadków - jeśli trzymasz stopę z piętą w dół, a strzemie masz na wysokości palców a nie głębiej, to mało prawdopodobne, żeby stopa zsunęła się przy spadaniu w drugą strone, "w głąb" strzemienia. A np. trampki maja płaską podeszwe.
Ja na Twoim miejscu popróbowałabym z różnymi butami.
Tym bardziej, że z tego co zrozumiałam, to jezdzisz w jakichs wysokich butach, ale "normalnych" (nie do jazdy konnej). Nie wiem jakie one są dokładnie, ale może troche za bardzo usztywniaja noge "nie w tą strone" i dlatego trudno Ci prawidłowo ściągać stope...