Kopia listu z grupy pl.rec.zwierzaki. Rece mi sie zalamuja:((((((
witam,
mam lekkie problemy z nia.
dostalem juz lekko starsza "w ciazy" swinke od kolezanki.
swinka byla taka sobie - nieufna etc. Ale to pewnie dlatego
ze nowe otoczenie.
Swinka urodzila mlode - 3szt - jedno od razu poszlo na tamten swiat,
2 pozostale chwile jakies 2 miesiace byly z matka. Pozniej sklep
zoologiczny je ladnie przywital.
Swinka matka zostala sama.
Przez ten czas kiedy miala "mlode" jak rowniez pozniej kiedy zostala
sama caly czas nie mogla sie przyzwyczaic do nas. Uciekala etc etc.
Kiedys zauwazylem ze po pokoju po ktorym swobodnie bieda "pusza bobki"
- pelna ignorancja z jej strony - przyzwyczailem sie - sprzatalem.
Pozniej "siusiu " oooo tu juz powiedzialem KONIEC.
Dostala kilka klapsow z pantofla.
Chyba sie jeszcze bardziej pogniewala, ale zrozumiala ze "siusiu"
to tylko w odpowiednim dla niej miejscu.
Chwila spokoju. Teraz zaczela obgryzac dywan !
Jedno upomnienie, nic ... drugie nic - lekki klaps , nic ...
Zauwazylem jeszcze raz dostala "porzadnego klapsa" - chyba stracila na
chwile swiadomosc - lezala do gory nogami
((
Kiepski opiekun ze mnie
Pytanie kieruje do wlascicieli, czy ktos moze pomoc "wychowac" ja ?
Czy to z wiekiem przychodzi ze to stworzenie daje siwe znaki w domu ?
Ostatnio z rozpedu wybila sobie gorne zeby - zostaly tylko 2 na dole.
Resztki gornych zebow wyciagnalem jej, ale niepokoi mnie to ze teraz
jak by "chrumczy" nie mam pojecia czy teraz poradzi sobie z jedzeniem
ogorka , marchewki etc ... (no to z obawy tre marchewke na tarce).
O co chodzi z ta swinka - czemu wogole nam daje w kosc swoim zachowaniem
i doprowadza do rozpaczy - wiek ?
pozdr.
R,
Najpierw objechalam, pozniej napisalam pare wskazowek...Szkoda zwierza:((((( No jak mozna bic swinke morska????????