Ja sądze, że taka tradycja to bardziej do Anglii, Wielkiej Brytanii Raczej w Polsce nikt nie jest przygotowany, że przyjdzie do ciebie dzieciak i zarząda cukierków
Racja <kiwa głową>.
W tym roku nie obchodziłam tego święta. Chociaż kiedyś się nawet przebierałam (za diabełka
). Miałam w szkole konkurs na najładniejszą dynię, ale nas wykiwali i zrobili ten konkurs tydzień później niż był zapowiadany
. I nasza piękna dynia (Zenon II Miska [pseudo Miruś
]) nie przeżył. Kurczę, wszyscy porobili z papieru albo czegoś takiego, a my mielismy PRAWDZIWĄ dynię i się wzięła i zepsuła
. Trudno, spróbujemy za rok
.