Zastanawia mnie czy takie zachowanie było zawsze czy pojawiło się wraz z wiekiem? Możliwe, że pies np traci wzrok i nadrabia to słuchem, a gdy dociera do niego zbyt dużo bodźców (z zewnątrz - w wyniku otwarcia okna) jest zdezorientowany. Inna możliwość, to że np psiak ma złe skojarzenia z dźwiękiem motoru, ale to tłumaczyłoby tylko reakcje na motor... Postarajcie się zadbać aby psiak miał swój bezpieczny azyl - legowisko powinno być z jednej strony w miejscu, z którego pies będzie mógł widzieć cały dom (albo jego możliwie największą część), a z drugiej strony w miejscu cichym i spokojnym, gdzie nie będzie niepokojony. Trzeba pamiętać, że taki psi azyl to miejsce, w którym w żadnym wypadku psa nie wolno karać, ani krzyczeć na niego - ma być takim miejscem, gdzie pies zawsze i bez względu na wszystko będzie czuł się bezpiecznie, można mu tam podrzucać co jakiś czas jakieś fajne smakołyki, najlepiej do gryzienia - zarówno gryzienie jak i lizanie działa na psy uspokajająco. Idealna na taki psi azyl jest klatka, choć wiem że na początku wydaje się mocno kontrowersyjnym pomysłem to warto wiedzieć, że klatka może być stale otwarta, albo mieć np zdemontowane drzwiczki
. Moje dziewczę do tego stopnia nauczyło się, że w klatce jest nietykalne, że ucieka tam jak np szykuje się kąpanie, a ja potem muszę się mocno natrudzić, żeby nakłonić ją do wyjścia... na co dzień klatka ma cały czas otwarte drzwiczki, zamykana jest jedynie gdy jesteśmy w obcym dla niej miejscu - zauważyłam, że w klatce po moim wyjściu od razu idzie spać, gdybym zamknęła ją po prostu w mieszkaniu bądź pokoju to wydrapałaby niemałą dziurę w drzwiach...