Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Ciężka ruja...  (Przeczytany 5192 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

bielo17

  • *
  • Wiadomości: 2
Ciężka ruja...
« : 2010-06-20, 22:03 »
Mam problem z moją prawie roczną kotką. Miała już dwie ruje, przy czym była dopuszczana do dwóch kotów. pierwszego nie tolerowała, biła się, że strach było je zostawić. Drugi, wprawiony już w te sprawy był spokojny, ale moja kotka się go bała i praktycznie rui nie było widać. Tak przebiegła pierwsza ruja. Teraz daliśmy ją drugi raz do tego samego kota, ale ona go nie toleruje! Nie boi się już, ale nie dopuszcza go, mimo że ruja ją męczy cały czas. Chodzą, ocierają się, ale gdy kot próbuje coś zrobić, moja kotka warczy, syczy i często atakuje kota. O co tu chodzi?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Ciężka ruja...
« Odpowiedź #1 : 2010-06-20, 23:42 »
o to ze kot madrzejszy od ciebie.

roczny kot to jeszcze dzieciak to po pierwsze, po drugie - zeby ruja przestala kotke meczyc nalezy ja wysteylizowac, a nie dokladac kolejnych niechcianych kotow.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

bielo17

  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ciężka ruja...
« Odpowiedź #2 : 2010-06-21, 17:35 »
taa sterylizacja, najmądrzejsze wyjście, władza człowieka nad kotem... :|
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ciężka ruja...
« Odpowiedz #2 : 2010-06-21, 17:35 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Ciężka ruja...
« Odpowiedź #3 : 2010-06-22, 11:34 »
nie wladza czlowieka nad kotem, a wladza nad wlasna glupota i zapobieganie bezdomnosci.

i milusim, smiertelnym, nieuleczalnym chorobom.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 25 zapytaniami.