Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[DeeDee13]

oojjj ćwiczcie silną wole, ćwiczcie... bez tego nie da rady schudnąć.... życie jest brutalne no ale trudno.. nie zawsze musi być nice na początku zawsze jest trudno. Ja zaczełam od nie jedzenia słodyczy, a teraz to jakoś samo tak wyszło że umiem sie ograniczyc. Chociaż czasami daje sobie od tego odpocząć... npo dzisiaj i od razu tego pożałowałam ehhh

[Jaśka]

wkurzylam sie
Co się odchudzam to owszem chudne ale z nog i tylka
A ja mam szczuple nogi i tylek tez oki (skromnosc ) a teraz to spodnie na mnie wisza Za to brzuch mam jakbym w ciazy byla i za nic nie moge zrzucic... Chyba brzuszki przymusowo bede robić, bo patrzcie co wypatrzylam http://www.moto-akcesoria.pl/product_info.php?cPath=36_70&products_id=6786

[ESIO]

Te kolczyki to prawdziwe dzieło sztuki, piękne!!!

[tarunia]

No Jaśka, dla Ciebie idealne

Ale na Twoich zdjeciach to ja jakos nie mogłam sie dopatrzec nigdzie "brzucha jak w ciazy"

[Jaśka]

był zamaskowany

[Malka]

Nie płaczę nad własną wagą.

[Fatty]

Ja płaczę tylko wtedy, gdy stoję przed lustrem w stroju kąpielowym...
...a zwykle to płacze ze śmiechu. Bo czasami mam trudności  z przyswojeniem sobie dokładnie,ze osoba tam w lustrze to ja A więc mimo tego,że fatalnie czuję się w swojej skórze to jednocześnie potrafię zwijać się wtedy ze smiechu, z tego istnego Shar Pei -czyli mojego odbicia w lustrze

[Gerda]

nooo dziolczynki wrocilam z 5 dniowego poboytu u babci bylo ok - ooo i widze emotki juz sa na forum

a wiec schudlam 2 kg ( u babci jadlam tylko budynie i kasze manny, bo mialam we wtorek aparat na dolne zeby zakladany wiec generalnie nie moglam nic gryzc, dzis jest lepiej ale i tak dosc ciezko ) wiecie spacerki wokol stawow z trzema sasiedzkimi psiakami troszku pomoglo, dzisiaj zamierzam sobie troszke podezrec czekolady a od jutra basta

normalnie jestem w szoku tata w srode kompa nowego zamowil, w czwartek byl zrobiony - normalnie cud miod malina, ale do neta uzywamy staruszka , ktory jest teraz u sis w pokoju - co oznacza, ze rzadziej bede w necie aaaaj a wlasnie znacie moze jakies fajne gry ? pozdrawiam

[ananas]

ehh.. miałam ambitny cel, od dziś ćwiczyć rano i wieczrem, niewiele bo niewiele ale tak dojść do 50 brzuszków na lekkąporanną gimnastykę. no a cóż z tego, skoro rano zaspałam, i znowu na styk zdążyłam do szkoły (jak zwykle ale to szczegół. do wcześniejszego wstawania i tak mnie nikt nie zmusi, nie ma mowy), to nie poćwiczyłam, a teraz jest tak późno, że ąż nie wypada ćwiczyć... ale muszę coś z sobą zrobić.

[zakla]

Simsy znamy
A co do odchudzenia- darowalam sobie, nie wyrabiam po prostu Bedzie jak bedzie, mam tylko nadzieje, ze jeszcze bardziej nie przytyje, bo zaczynam wygladac beznadziejnie

[corn]

eh.. waze 47,5 kg przy wzroscie 165-166.. i zle sie z tym czuje .. takie cielsko slonia.. jutro na basen i w czwartek na akrobatyke, bedzie cud jesli cos mi to da ..

eh ale prawdziwym cudem zyciowym jest chyba to ze zjadlam dzisiaj mniej niz 1000 kcal, jakies 800

edit 8 marzec: boze mozecie mi pogratulowac wlasnie zezarlam dwa kawalki pizzy hawajskiej .. w cztery litery kopane..

[Gerda]

corn nawet mnie nie dobijaj - gdzie u ciebie powiedz mi te zwaly tluszczu?

a ja znow kg przytylam a co ?  - jestem w do mu zre, jestem na praktykach, jeszcze wiecej ;/

[corn]

hm.. duzo na tylku, po trochu na udach, lydkach, jeszcze na brzuchu..
buu mi sie podoba, ze po schudnieciu 6 kg czlowiek powinien byc chudszy, ale wytlumaczcie to mojemu cielsku

[Fatty]

corn to ty chudziutka jesteś a poszła mi stąd chudzinka!
ja przy poobnym wzroście na wakacjach tamtego roku ważac 60,5 kg czułam się i wyglądałam w miarę szczupło ( w porównaniu do tego pączusia w maśle, jakim jestem teraz)
Zaczynam walkę z tkanką tłuszczową. Okrężna droga ze szkoły, dużo mineralki i zero żarełka po 19.
Motywację mam robiłam dzisiaj i bawiłam się przy tym jak dziecko. Na mały bristol poprzyklejałam jakies motywujące fotki zgrabnych babek, wpisałam jakieś motywujące hasełka i powiesiłam sobie nad łóżkiem . Musi się udać Szczególnie,że nie rzucam sie na głęboką wodę i nie marzę o 50 kg.  60 kilo wystarczy

Nikt mnie nie powstrzyma

[Goldenmanka]

a ja ważę 52.7 kg  wreszcie moja wymarzona waga 
przy wzroście 168-9 cm 
od tygodnia zwiększyłam z 1000kcal do 1200kcal 

[vitani]

FATTY ??? :shock:To naprawde ty??

  BRAWo!!   Nareszcie znalazłaś motywacje, a to połowa sukcesu ))

szczęścia i wytrwałości życze 

[Arya]

taa, wyczuwam tą złowrogą aurę tłuszczu... po co ja jadłam dzisiaj te bake-rollsy? T_T eh. 38 kg, 156 cm.. massakra  dlaczego moje uda, brzuch i tyłek nie chca dojsc do wniosku, ze powinny byc chudsze? x_x

[vitani]

TYY!! Może tobie bardziej sie przydadzą ćwiczenia a nie dieta ??? Bo wagi tu nawet takiej nie pisz i się nia nie załamuj, bo zostaniesz zjedzona przez "reszte naszych kochanych koleżanek "

Mówię ci dla twojego dobra, bo sama mam z tym problem.. niby waga ładna, ale co ztego, że tłuszczyk uciekł z buzi palców i brzucha i przeprowadził się "tam" na dół.. .. wrr... a waże mniej niż te chuderlaczki z mojej klasy.. oby nie weszły na ten topik

[Fatty]

Bo wagi tu nawet takiej nie pisz i się nia nie załamuj, bo zostaniesz zjedzona przez "reszte naszych kochanych koleżanek "

w innej sytuacji, a pewnie,że bym zjadła Ale teraz jestem na diecie
tak, tak to ja ale biorąc pod uwage,że robię się głodna koło 22 moga wystapić pewne trudności 

szczęścia i wytrwałości życze 

(nie)dziękuję [nie chce zapeszyć ]

[Goldenmanka]

a u mnie wszystko ok
nie mam napadów głodu po 18

[Jaśka]

Fatty - ja tez Ci wytralosci zycze

Ja wytrwalosci i silnej woli nie mam....
narazie porzucilam odchudzanie cialka...
I wzielam sie za odchudzanie glupoty...
Chocuiaz brzuch i tak wisi ;/

[vitani]

odchudzanie mózgu?? hm.. jaką się stosuje do tego diete??

[DeeDee13]

odchudzanie mózgu?? hm.. jaką się stosuje do tego diete??

Ja chyba swój odchudziłam już dawno... po prostu robisz to na co masz ochotę i co ci się podoba. Ja nie znam słowa NIE WOLNO wszystko jest bez ograniczeń (nie mam tu na myśli jedzenia tu ograniczenia mam i to bardzo duże )

[vitani]

heh, to też zalezy, z czego się mózg odchudza . Ja to bym chętnie go z głupoty odchudziła . Za dużo tkanki świrulitis.. stanowczo..

[Jaśka]

DeeDee wlasnie na odwrot
Ja odchudzam swoja glupote tak ze zaczynam stosowac pewne zasady, wiesz .. powaga i zanim cos zrobie to (przynajmniej staram sie) mysle
Hmm... ja mam za duzo tkanki.... naiwnitis i szalenitis...

[Fatty]

ajć... ledwie parę godzin na diecie , a już bym smoka zjadła... oczywiście obficie posypanego cukrem i polanego czekoladą

[Gerda]

nie no ja juz jestem zdesperowana ;/ od jutra koniec ja nie mam sily na te diety, ale nie moge sobie pozwolic na przytycie gdzie te moje marzenia, moja sila wewnetrzna, moj opor przeciwko jedzeniu ehhh mam dola...

musze zaczac sie ruszac, ale jutro musze zaczac czytac "Zbrodnie i kare" F. Dostojewskiego - fuuuuuck - przy czytaniu lubie cos chrumac.. , zreszta jeszcze wypracowanie z Potopu (musze sie pochwalic, ze przeczytalam cale III tomy, pozniej streszczenie, a na koniec kupilam 2 Przyjaciolki z tym filmem, no i obejrzalam ) wiec chyba nie bedzie wielkiego problemu, aaaaaaa i czekam na Pana Wolodyjowskiego (w nastepnej przyjaciolce jest ten film) a juz chcialam wyzebrac od nauczycielki, zeby mi ze szkolnej biblioteki wypozyczyla film, a tu taki psikus - bede miala plytki DVD na wlasnosc hihih tak w ogole mam wolne na praktykach w poniedzialek, wiec musze to do school wykorzystac i pare prac z roznych przedmiotow oddac, aaaaajjjj jak te dwa miechy szybko zlecialy bez tej szkoly, jeszcze tylko 2 tygodnie i szkolo witaj spowrotem :/:/

ps sorki ze tu swoje wlasne wypociny o swoim zyciu pisze  naprawde nei musicie czytac bo to nie do tematu jest hahaha troche za bardzo rozwijam swe wypowiedzi 

pozdrawiam serdecznie Karolina

[Malka]

Kilogram w dół.

[Fatty]

Spałam dziś u koleżanki.... łojeja ale tam karmią !
Wciskali we mnie,aż mi niemalze uszami wychodziło...
ale teraz robię sobie post już do końca dnia, poćwiczę, poskacze a od jutra już nie mam prawa nic spieprzyć(dlatego muszę unikac noclegów u koleżanek )

Malka ajjj... bo dopada mnie zielonooki potwór zazdrości

[Malka]

A wiecie od czego? Od skakania przy telewizorze przy MTV, tylko 50 brzuszków dziennie, i picie zamiast jedzenia pomiędzy posiłkami. Ot cała filozofia

Ps. Kilogram w tydzień.