Ja brałam,ale mój apetyt na słodycze nic a nic się nie zmniejszył -bo u mnie dochodzi jeszcze kwestia psychiki
Ja wariowałam o chrom, w końcu mama mi kupiła [nie jest bardzo drogi]. Brałam jak zalecano, na poczatku wmawiałam sobie, że nie mam ochoty na słodkie, ale później wsyzstko było po staremu, dodatkowo nie czułam się dobrze i przestałam brać. Kilkanaście tabletek mam jeszcze, może znowu zaczne
ALe nie chce się tak źle czuć
Ostatnio przez pare dni byłam w górach, naprawdę dużo sacerowałam, chodziłam po górach, ale... opychałam się , tak, opychałam słodyczami: chipsy, batoniki, wsyztsko
obiadu potem nie mogłam wcisnąć
Nie czuje, że przytyłam, wręcz przeciwnie, ale mam wrażenie że wyglądam tragicznie...
Od jutra, a raczej od poniedziałku na śniadanie jem płatki dietetyczne, śniadanie w szkole wafle ryżowe, obiad normalny tu nie mam z czego rezygnować bo jem i tam mało na obiad, potem jabłka, marchewka i wafle ryz. na kolacje. Ogólnie 6 posilkow dziennie, co 2-3 h. Do tego rower i gimnastyka. Tak planuje przez minimalnie 2 tygodnie - chciałabym zrzucic conajmniej 3-4 kg, ale nie jest dobrze tyle tracic w krótkim czasie
Zobaczymy.
Powod? Musze miec przez pielegniarke wpisana w karcie na oboz swoja wage. Az wstyd