Mnie tez prosze skopac, i to porzadnie. Ja tez Was kopnelam
A ja myślałam, ze jest już jest ok. Jasne, grubsza iż inne ale OK. Bez jakiejs szczegolnie wielkiej czesci ciala. Myliłam sie. Boziu, jaki ja mam wielki zadek i uda! Szkoda slow. Ostatnio przymierzalam cudne spodenki - zapiąć się zapięlam, ale wyglądałamtak nieszczęśliwie, że szkoda słow. Za 2 tygodnie mam coś w rodzaju zlotu rodzinnego - i musze jakoś wyglądać. Brzuch mógłbybyć mniejszy, ale już przejdzie, ale dupsko i nogi... Fuuuuj. To moja jedyna motywacja - ten glupi wyjazd .
Heh, od jutra, od jutra, jutra, jutra....