A ja sobie smigam na rolkach choc bardzo nie umiem, ale kolezanka która mnie uczy mówi że postepy robie (nauczyłam sie zawracać
) Ale mam problem bo mam straszny bubel. Jak jade to mnie słychac bo mam jakieś głupie kółka (o kałczukach to one nie słyszały) i w ogóle zapięcia mi sie psuja. ale po swiętach wyciagam tate na Sandomierz
Wtajemniczeni wiedzą że tam jest taka fajna giełda, w większości samochodów ale są tez fajowskie rzeczy (kupiłam tam krzesło obrotowe za 30 zeta a kumpela świetne rolki za 15
) Rzeczy sa używane ale w b.dobrym stanie. Nie żebym reklame robiła ale jak sie chce to można tam fajne rzeczy znaleźć
Figur za bardzo nie próbuje bo nie umiem
Próbowałam tak 'kucnąć' w czasie jazdy ale sie to skończyło glebą...