heh charon ja też tak mam, że jestem powykręcana w różne strony - ale to jak się budzę. Tak to zasypiam w pozycji embrionalnej, pozwijana w kłębek
kiedyś nawet znajomi sprawdzali i wsadzili mnie do łóżeczka dla dziecka i spokojnie się tam wyspałam - miejsca miałam dosyć. Ale zawsze rano jak się budzę to się przekręcam już cała tak, że dosypiam na brzuchu... a w ogóle to też sądząc po stanie mojego prześcieradła to muszę w nocy wierzgać bo zawsze znajduję je na ziemi, albo gdzieś w połowie łóżka - dlatego najlepsze dla mnie jest prześcieradło 2 razy większe niż łóżko, albo z gumką
--- poczytałam o tym jaka jestem wg tej teorii - właściwie nic się nie zgadza :?