Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kociak na działce?  (Przeczytany 1493 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« : 2004-06-03, 17:30 »
W sobotę najprawdopodobniej dostanę kotka. Tylko jest pewien problem. Wakacji i weekendow nie spedzam w domu, ale jadę na działke. Znajduje się ona na wsi. Jest duża. Nie ma tam niebezpiecznych dla małego kotka rzeczy ale boje się, że gdzieś pójdzie i juz nie wróci, że się zgubi albo komuś si spodoba i sobie weźmie. Przez ogrodzenie przejdzie bez problemu. A jak nałapie pcheł albo innych robaków? Niechce zeby wychodzil poza nasza dzialke bo sie bede bala, ale ta kocia ciekawosc! Wyjezdzam w srode i wracam w niedziele wiec jak pojutrze(sobota) dostane kota to nie wiem czy zdazy sie do mnie przyzwyczaic i nie pojdzie w świat! Jaśli tak może się stać to powiedzcie, moze wtedy sie wstrzymam.
pozdrawiam!
Zapisane

Ax

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #1 : 2004-06-03, 18:02 »
Oto, co może się stać:
zrobia mu cos zlego zli ludzie
zaatakuje go pies, inny kot
potraci samochod

Oczywiście, że może się stać, tak, jak mówisz :!!!:
Zapisane

Faza

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #2 : 2004-06-03, 18:37 »
ja bym nie ryzyowała...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kociak na działce?
« Odpowiedz #2 : 2004-06-03, 18:37 »

Emilka

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #3 : 2004-06-03, 22:48 »
A nie mozeszesz kotka wziasc ze soba na dzialke tyle ze nie wypuszczac go luzem (bo rzeczywiscie moze mu sie cos stac) tylko kupic szeleczki i smycz. Jezeli bedzie to maly kociak pewnie nie bedzie mial problemow typu stres zwiazany ze zmiana otoczenia.
Zapisane

Yzalbe

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #4 : 2004-06-04, 00:24 »
Mam ten sam problem z Mikusiem -za bardzo za mną tęskni jak wyjeżdżam. Małego, nowego kociaka nie radziłabym zabierać. Później, jak będzie starszy, to można spróbować. Kotka mojego chłopaka od paru lat jeździ na działkę i jest OK.

Może ktoś z rodziny zajmie się nim przez ten czas??
Zapisane

iwa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #5 : 2004-06-04, 10:27 »
gratuluję koteczka. może rzeczywiście lepiej najpierw kotka zadomowić w domu i przyzwyczaić do siebie.jeśli masz go z kim zostawić,ale najlepiej w twoim domu, to go zostaw. a na dzialkę możesz wziać,jak już się zakumplujecie :wink: możesz mu zawiesić na szyi obróżke z adresem,imieniem,dzwoneczkiem,albo zrobić takie ogrodzenie małe dla kotka,żeby sobie tylko tam chodził :) a jak masz domek na działce, to pilnujcie,żeby drzwi, a kotek niech będzie w domu i na działkę może chodzić na smyczy,nawet takiej dłuższej.mój maciek jest z działki,ale najprawdopodobniej znalazł się tam z "serca ludzkiego", które go tam zostawiło :( nie był jeszcze taki dziki i tulał się do każdego :lol: ale czasami,jak to kocia natura potrafi siedział gdzieś na drzewie,na dachu,albo w krzakach i na żadne kici kici nie wychodził.więc może lepiej nie puszczać kotka tak o fru, poszedł to wróci :) zresztą maciek jest prawdziwym działkowiczem- wylegiwał się w kapuście,łapał myszki, chodził po drzewach itp. działka dla kotka to fajna sprawa, tylko trzeba uważać na kota!jak masz znajomych na działce to potem możesz przedstawić kicię,żeby wiedzieli,że to twój kot i jak coś się stanie,żeby zareagowali :)
Zapisane

Johny

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #6 : 2004-06-04, 12:40 »
Jeszcze lepiej zdecydować się na kastrację/sterylizację,jeśli to kot,nie będzie wtedy znaczył terenu i walczył z innymi kotami o kotki i nie zapładniał,jeśli to kotka,to wtedy masz gwarancję,że pewnego razu nie przyjdzie ci kotna,wykastrowany kot ma mniejsze skłonności do włóczęgostwa,nie ucieknie za instynktem,koty i psy tak właśnie giną
Zapisane

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #7 : 2004-06-04, 13:27 »
Myślę ze szeleczki i dluga dluga smycz to dobry pomysl, ale jednak jest pewne ale. Przeciez nie bede mogla caly czas tyrzymac smyczy i kotka przy sobie jakby byl moim wiezniem. Jesli smycz gdzies przywiaze i sobie pojde to kociak moze sie zaplatac.dzialka (czesc ogrodzona) ma 2000 metrow kwadratowych i znajduje sie na niej bardzo duzo drzew krzewow krzaczkow itp. Na czesc nie ogrodzona tez pewnie bede go zabierac. Jesli chodzi o trzymanie go tylko w domu to nie jest najleprzy pomysl bo nie jest on do konca wykonczony ale oczywiscie moge go tam czasem zamknac zeby sie nie bac jak np.pojade gdzies na rowerze. W miescie nie mam go z kim zostawic. Chciala jeszcze sie dowiedziec czegos o pchlach itp. Jak on moze ich nalapac? tylko przez kontakt z innym zwierzakiem ktory ma pchly czy tez w jakis lisciach trawie albo krzaczkach? Koty to czyste zwierzeta,ale kiedys pojechalam do cioci ktora miszka wlasnie na wsi i miala male kotki. One ale sie lepily z brudu!Nie chcialo sie ich dotykac. Jak mam zachowac chigiene kotka zebym potem nie musiala go zrzucac z lozka?
Moze te szeleczki zastosuje na poczatku, a potem jak sie maluch przyzwyczai to je zdejme. Boe sie ze jesli szelki beda go ograniczaly do ogrodzenia to bedzie coraz ciekawszy co jest dalej na terenie zakazanym, co to za dziwne gdakajace koty itd.
Ale sie rozpisalam, ale dodam jeszcze ze kidys przyblakal sie do nas maly kociak sasiadow(nie wiedzielismy ze to ich, dopiero co go dostali) siedzial sobie caly czas w poblizu nas, nie odchodził daleko a gdy go zabrali to wrocil  :) to bylo kochane. No ale oczywiscie go oddalismy! A szkoda :(
Ps Axell! Twoja swinka morska jest prawie taka sama jak moja! No praiwe identyczna!
No i joeszcze cos! Spoko juz koncze  ;)  Znacie jakiec metody,sprawdzone sposoby zeby nauczyc kotka paru rzeczy zeby nie "zdziczał" mam na mysli- tresurę. oczywiscie nie w tak silnym znaczeniu tego slowa przeciez kot to nie pies-zdaje sobie z tego sprawe,no dobra papaty
Zapisane

iwa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #8 : 2004-06-04, 14:30 »
pchełki chyba wszędzie skaczą.są obróżki na szyjkę specjalne,żeby pchełki się nie łapały kota. czt kota można wytresować :roll: hmmm...nie wiem :) kot już ma swoją naturę, i jak chce biegać, to będzie biegał, jak chce leniuchować przez cały dzień, to będzie to robił. ale chyba można kilka sztuczek go nauczyć :lol: moje jakieś samouki są i same z siebie coś robią.  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kociak na działce?
« Odpowiedz #8 : 2004-06-04, 14:30 »

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #9 : 2004-06-04, 15:56 »
Jasne ze jesli chce biegac to niech biega a jesli nie to nie, nie chce go do niczego zmuszac. Chodzi mi np. o nie ostrzenie pazurkow o meble,albo oreagowanie za imie albo chociaz kici kici zeby przybiegl jakby co, takie rzeczy, chodzic na dwoch lapkach nie musi i stac na glowie tez nie :)
Zapisane

Maxim

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #10 : 2004-06-04, 16:28 »
Przychodzenia na kici, kici czy na imię najprościej nauczysz kota wołając go po imieniu np. kiedy dajesz mu jedzenie. Nieostrzenia pazurków o meble można kota nauczyć żelazną konsekwencją. Trzeba mu pokazać miejce gdzie może to robić (można podrapać  drapak palcami, żeby załapał o co chodzi :)   ) i przenosić go tam natychmiast kiedy tylko zauważysz, że zabiera się do drapania rzeczy dla niego niedozwolonej. Obydwie te metody w przypadku mojej kociawki okazały się bardzo skuteczne  :wink:
Zapisane

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Kociak na działce?
« Odpowiedź #11 : 2004-06-04, 19:10 »
A Daisy od początku upodobała sobie tylko drapak :wink:  I na swoje imie reaguje :wink:  Na początku też nie wiedziała jak się nazywa, ale teraz jak ktoś tylko zawoła "Daisy" to od razu przybiega i już z daleka woła, że idzie :hehe:
Zapisane

iwa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #12 : 2004-06-04, 20:50 »
trzeba do kotka często mówić po imieniu, tak jak mówi maxim, nawet jeśli tylko wołasz na jedzenie.możesz "gadać" do niego bez przerwy po imieniu.kotek się nauczy,że ten dźwięk to jego imię.maciek na początku był wacek,ale potem się zmieniło.reaguje teraz i na maciek i na wacek, chyba ta końcówka "ek" tak na niego działa :wink: ale jak np. zawołam maciej to jużtak za bardzo nie kuma,że to do niego :lol: na takie polskie kici kici nie reaguje, bardziej na takie "kszyk kszyk", albo na gwizdanie.czasami to dziwnie wygląda, jak jestem z maćkiem na spacerze i gwiżdzę ;) możesz nauczyć drapania drapakiem, np. "smarując" drapak kocią karmą- suchą, albo koci miętką- chyba jest takie coś żeby przeszedł zapach, a tak gdzie nie chcesz żeby drapał to są specjalne preparaty, które nie robią plam, ale nie pozwalają kotu drapać, bo on czuje zapach, którego nie lubi :wink:
Zapisane

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #13 : 2004-06-05, 10:50 »
Bylam na targu ze zwierzakami i jestem troche zaskoczona, ludzie sprzedaja kociaki ktore jeszcze nie maja nawet 2 miesiecy! Jedna kobieta miala dwa malenkie kotki zostawila je i gdzies poszla! zostawila je same na srodku targu! Napewno potem po nie wrocila bo chciala je sprzedac po 30 zlotych.Nie zostawila ich w klatce ale na ziemi! Chyba wydostały sie z pudelka- przewrocilosie,facet obok nie zaragowal, mogla go poprosic zeby czasem na nie rzucil okiem! Inna pani sprzedawala takie zwykle,nie rasowe,szare przegowana-wiecie, ta najpopularniejsze.Po ile? Po 10 zł... Chyba sobie podliczyła ile jej wypily mleka. Obok stali ludzie ktorzy by oddali nawet za darmo! Jesli nikt nie kupi tych kociat po 10 zł? To chyba oczywiste ze bedzie trudno. A co ta pani potem z nimi zrobi?
Zapisane

iwa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #14 : 2004-06-05, 10:53 »
:( biedne są takie kociaki.a ty masz już kotka?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kociak na działce?
« Odpowiedz #14 : 2004-06-05, 10:53 »

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #15 : 2004-06-05, 11:14 »
Bede miala za tydzien,musi jeszcze posiedziec z mamą  :roll:  żeby byla zdrowa i silna :wink: Bedzie bialo w ruda szare latki a nazwe ja snoopy :) mimo imienia bedzie to kotka :D
Zapisane

iwa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #16 : 2004-06-05, 11:26 »
fajnie :wink: troszke taka jak na twoim emblemacie :) ?gratuluję. snoopy może być dziewczynką
Zapisane

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #17 : 2004-06-05, 12:11 »
Dziekuje bardzo  :mrgreen:
Zapisane

otto

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #18 : 2004-06-05, 15:48 »
pchełki to problem do zwalczenia. Na twoim miejscu bardziej przejmowałbym się kleszczami. Są dostępne różne preparaty np. frontline. No i przedewszystkim kotka trzeba zaszczepić. Ja swoje paszczaki wypsikane frontline zabieram na działkę, świetnie się tam czują i nie stało im się nigdy nic złego.
Zapisane

Johny

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #19 : 2004-06-05, 18:44 »
Cytat: pomarańczowa
Bylam na targu ze zwierzakami i jestem troche zaskoczona, ludzie sprzedaja kociaki ktore jeszcze nie maja nawet 2 miesiecy! Jedna kobieta miala dwa malenkie kotki zostawila je i gdzies poszla! zostawila je same na srodku targu! Napewno potem po nie wrocila bo chciala je sprzedac po 30 zlotych.Nie zostawila ich w klatce ale na ziemi! Chyba wydostały sie z pudelka- przewrocilosie,facet obok nie zaragowal, mogla go poprosic zeby czasem na nie rzucil okiem! Inna pani sprzedawala takie zwykle,nie rasowe,szare przegowana-wiecie, ta najpopularniejsze.Po ile? Po 10 zł... Chyba sobie podliczyła ile jej wypily mleka. Obok stali ludzie ktorzy by oddali nawet za darmo! Jesli nikt nie kupi tych kociat po 10 zł? To chyba oczywiste ze bedzie trudno. A co ta pani potem z nimi zrobi?

Dlatego potrzebna jest sterylizacja i jej ceny powinny być niższe,instynkt nie zawsze działa dla dobra gatunku
Zapisane

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #20 : 2004-06-13, 23:38 »
Kociak jest juz w domu i wszystko jest jak najbardziej spoczko  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kociak na działce?
« Odpowiedz #20 : 2004-06-13, 23:38 »

Blanka

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #21 : 2004-06-14, 15:57 »
Jeżeli chodzi o pchełki to zgadzam się, że Frontline jest dobry, tylko nie można go stosować dla bardzo małych kotów bo jest silny. Po wstrzyknięciu pod skórę już sama sierść kota jest dla pcheł toksyczna - co pozwala je wytępić np w posłaniu kota no i na działce też nic już nie złapie :). Dla małych urwisów są niezłe preparaty w spray'u.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Kociak na działce?
« Odpowiedź #22 : 2004-06-14, 17:55 »
Ekham, Blanka - Frontline kropi się na skórę karku, tak by kot nie mógł wylizać. Preparat sam się wchłania, krży w organizmie i jest stopniowo uwalniany przez mieszki łojowe - stąd działanie ogłupiające na pchły w kocim posłaniu. Działa też odstraszająco na osobniki chętne do zagnieżdżenia się na kocie.

Myślę, że o to Ci właśnie chodziło  :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Blanka

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #23 : 2004-06-14, 17:58 »
No właśnie, mało precyzyjnie się wyraziłam. Niedługo muszę swojemu kitkowi zaaplikować na sezon letni.
Zapisane

pomarańczowa

  • Gość
Kociak na działce?
« Odpowiedź #24 : 2004-06-15, 15:21 »
Cytat: Myszka.xww
Ekham, Blanka - Frontline kropi się na skórę karku, tak by kot nie mógł wylizać. Preparat sam się wchłania, krży w organizmie i jest stopniowo uwalniany przez mieszki łojowe - stąd działanie ogłupiające na pchły w kocim posłaniu. Działa też odstraszająco na osobniki chętne do zagnieżdżenia się na kocie.

Myślę, że o to Ci właśnie chodziło  :wink:



brzmi ciekawie thx :wink:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.102 sekund z 27 zapytaniami.