Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Czuczi w 2003-03-04, 17:53 Mam pytanie:
co zrobić, by dwa koty się zaakceptowały? Mam kotkę (1,5 lat) i w sobotę przyniosłam do domu kota (7 miesięcy). Niestety ona strasznie na niego prycha i go goni! Proszę o praktyczne porady, bo teorię znam! Jak macie jakiś wypróbowany sposób to piszcie!!!!!!! Muszą się zaakceptować (lub przynajmniej musi być polepszenie) do soboty! Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: milupa w 2003-03-04, 18:27 Nie jestem znawcą, ale z własnego doświadczenia wiem że po pewnym czasie mogą się do siebie przyzwyczaić a może wręcz polubić. Nie musi jednak tak być. U nas było to zaznajamianie się dwóch panów kotów, starszego pana domu i młokosa. Ważne jest natomiast aby nie robić nic na siłę, kotule same zaczną się sobie przedstawiać, mały może przy tym trochę oberwać, bo królowa musi pokazać kto u Was rządzi.
PS. Lucek już toleruje Tofka, nawet daje się czasem zaczepiać, choć Tof bywa u niego tylko podczas rodzinnych obiadków. Powodzenia i cierpliwości Mila i Tof Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-03-04, 19:16 Po pierwsze: dlaczego muszą? Zaprzyjaźnianie kotów trwa czasami kilka miesięcy! Po drugie, i tak jest dobrze. Gdyby było źle - lałaby się krew i latały kłaki. Kocica musi pokazać kto rządzi, to jasne. Moja rada: nie ingeruj, chyba że zaszłaby sytuacja jak napisałam powyżej: krew i kłaki. Daj im czas, i tak nie jest źle. Pozdrawiam.
Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Czuczi w 2003-03-04, 19:18 Cytat: myszka Po pierwsze: dlaczego muszą? Zaprzyjaźnianie kotów trwa czasami kilka miesięcy! . Muszą bo jeśli nie uda się to soboty to mały wraca do poprzednich właścicieli :cry: :cry: I co ja mam teraz zrobić :cry: :cry: Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-03-04, 19:28 Przeczytaj resztę mojego postu, Joasiu. Nie jest źle, wierz mi. Miałam to samo z kotami. Nie gryzą się, nie biją, wszystko gra i idzie ku lepszemu. Też byś była wściekła jakby ktoś nagle przyniósł ci do domu obcego bachora i kazał z nim mieszkać ;) Musiałabyś pokazać kto jest panią. Kota czuje właśnie to. Jeśli chcesz przyspieszyć proces poznawania, możesz organizowac seanse głaskania - jedna osoba jeden kot, druga - drugi, tak żeby się widziały. Jeśli gdzieś dostaniesz, możesz kupić Feliway, ale moim zdaniem na taką inwestycję za wcześnie, zwłaszcza że podkreślam raz jeszcze - nie jest źle.
Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Czuczi w 2003-03-05, 17:46 Dzięki
Sytuacja chyba się trochę polepsza (raz jak go zobaczyła nawet nie parsknęła :lol: ) Mam nadzieję że się zaakceptują bo bardzo lubię tego nowego-Maciuś i nie chce go oddawać! Trzymajcie kciuki Tytuł: Akceptacja-proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: kissa w 2003-03-05, 21:41 Trzymamy kciuki :spoko:
i krzyżujemy ogonki: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& |