Poszalałam całkowicie
Wiem że we Wrocku albo Opolu jest hurtowania klatek, ktoś nawet tutaj albo na szczurowym forum podawał adres ale Ninek sierota nie zapisała "bo po co". Przy klatce za ok 800pln (znalazłam za 750
) to i 5 dych jest różnicą a w hurtowniach jest taniej i za przesyłke bym nie płaciła
Byłoby na pokost lniany żeby półki drewniane dać potworom
Mój wacior zaczyna brykać
Jeszcze rano grzecznie siedział na kolanach i tylko po łóżku chodził a teraz zaczyna mi sie rozłazić. Z Mafią i Mysią sie zapoznał bo je najbardziej do niego ciągnie
EDIT
Coś tu puuusto.
Fuks chyba marzy o karierze wystawowej
http://img440.imageshack.us/my.php?image=dscn5425hm7.jpgMusze gadzinie obciąć pazurki bo drapie okropnie. Sznyty jak koty mi robi a miłe to nie jest....
Żal mi strasznie moich ciurów
4 dni po obozie jade nad morze na 10 dni
Moja mum też jedzie. Ze zwierzyńcem zostaje mój brat który już mi zapowiedział że nie będzie ich wypuszczał i im sprzątał
Boi sie że mu zwieją i stanie na jakiegoś przez przypadek. W sumie mu sie nie dziwie bo bym go chyba zatłukła. W dużej klatce nie ma większego problemu ze sprzątaniem, założe na kuwete kratke więc panny nie będą miały szansy mu zwiać ale co z resztą
Fuksa sie boi a on ma na razie trociny więc trzeba co drugi dzień wymieniać a u Afery i Mysiaka nie ma kratki do klatki
Fuks tak długo będzie siedział sam
Zdziczeje od nowa
Echh, mum sie uparła na ten wyjazd i nie pozwala mi zostać samej w domu. Gdyby nie to że mi jej żal bo od dwóch lat nigdzie nie była i tylko ciągle tyra to bym sie postawiła i nigdzie nie jechała
Rozpisałam sie jak durna...