Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Shadow_evelyn]

Pewnie był taki temat, ale ja nie mogę go znaleźć (w "szukaj" wyświetla mi się 10 stron a jak szukam dwóch wyrazów naraz to żadna). No więc dziś zauważyłam ze Puszek zbyt często kichał, kiedy go wzięłam to miał wydzielinę w jednej dziurce, a gdy kichnął to też na wąsach . Nie wiem co robić żeby mu przeszło, czy może udać się do weterynarza?

[Cathycash]

Nie może tylko napewno. Zabierz go do weta! Trzymaj go z dale od wszelkiego typu przeciągów, w cieple (oby nie było za gorąco!), pilnuj żeby miał stale wodę do picia.

resztę powie CI weterynarz.

[Shadow_evelyn]

Jeszcze u weterynarza nie byłam... mama powiedziała żebym poczekała, nie wypuszczała z klatki ... tak zrobiłam (dałam mu sianko do leżenia, tyle że on je zjada... dałam do cieplejszego pokoju... nie wypuszczam... klatke w jednej części przykryłam kocem). Teraz już nie widze tej wydzieliny, nie kicha, ale dosc dużo pije. może poczekam do jutra... tym czasem porozgladam się za jakimiś transporterkami i dobrymi wetami .

[Cathycash]

Nie wiem czy ten koc to dobry pomysł, nie wiem jak u ciebie ale u mnie straszny upał. Żebyś nie udusiła świnki!

[Aluniek]

Mozesz zrobic prosiakowi inhalacje z mietowych kropli do tego przeznaczonych. Do kieliszka lub literatki kilka kropek zaaplikowac i z odleglosci ok. 5cm podstawic jej pod nos. Jesli bedzie za blisko, to wowczas swiniak bedzie sie wiercil.
Jak Klusce zrobilam taka inhalacje, kilka razy kichla, tak ze miala mokre wasy. Na szczescie sie udalo ominac weta, po 2 dniach katar minal. Takze z domowych sposobow moge to zaproponowac, ale jesli Cie to niepokoi to wybiez sie do weta.

[Shadow_evelyn]

Cathy koc jest tylko na małej części klatki . Dzisiaj było dosyć gorąco ale świnka jak chciała to nie musiała siedzieć pod kocem, a promienie na  nią nie leciały bo jest na drugim końcu pokoju. Świnka dzisiaj więcej niż zwykle wypiła. Aluniek spróbuje z tą inhalacją. Robi się ją tylko raz?? Dziękuje wam za rady!! Pozdrawiam!

PS: Po inhalacji gdzieś przeszło 5-nutowej (nie wiem ile to trzeba przystawiać). Puszek nawet nie raczył kichnąć (2 razy po sobie jakby się powstrzymał) ale za to nie wahał się żeby sięgnąć po bobki .

PS: Sukces... pare razy kichnął... ale raczej nic nie wyleciało... chyba że jeden raz ale tak czy inaczej na wąsach nie zostało. Echhh chyba i ja i on mamy już dość tego zapachu //

[Aluniek]

Za dlugo tego nie trzymaj. Ja trzymalam mniej wiecej do momentu, gdy swinka zaczela sie zabardzo wiercic i "nakichala sie". Zwykle robilam to 3 razy dziennie. Czasami blizej podstawialam, by miec pewnosc, ze sie "zaciagla"  

[Shadow_evelyn]

Aha dzięki Dzisiaj nie słyszalam żeby kichał... chociaż żeby mieć pewność jeszcze raz mu zrobie te inhalacje i poobserwuje . Ale dzisiaj też raczej zostanie w klatce...

PS: No i się zaczął wiercić miał już wyraźnie dość (chował nos) ale nie kichnął / . Czy jest możliwe że tak szybko wyzdrowiał? /

[anieszka]

moja jeszcze nigdy nie kichała więc jest dobrze pewnie że możliwe że wyzdrowiał a może tylko w nosku cos miał że kichał

[Kira]

to dobrze sie prosiek zdrowieje....alja napewno z tych ihalacji bede korzystac jak beda potrzebne...

[anieszka]

ja już zapamiętałam sobie że w razie kichania to będę mojemu inchalacje robić