To to niedługo całe stadko bedzie razem :]
przeczytalam sobie jak opisalas zabieg - te zastrzyki w okolice jader nie byly przeciw krwawieniu - prawdopodobnie bylo to dodatkowe znieczulenie - podczas kastracji naprawde, praktycznie wogole krwi nie ma... co do wybudzania sie - blad lekarza, ze nie dal niczego na wybudzenie sie :] lepiej dla wlasciciela jest gdy odbiera juz budzacego sie zwierzaka :]