to ze sumy wyjadły drobnice to nie jest zbyt zaskakujące. oba costumusy tak urosly, ze nie sprawiło by im to najmniejszych problemów.
zastanawia mnie jednak to, że zaginęła mi jedna pielęgnica... i teraz nie wiem czy była to Doji, czy tez jej córka Daidoji. stawiam na to, ze Doji zginęła, bowiem jej partner, Kakita, kompletnie przestał sie dorosła samicą interesować. z jednej strony fajnie, tarła brak, ale z drugiej... gdzie mogło wciąż całą, dużą pielęgnicę? jedynie sumy o to podejrzewać mogę, chyba że glonojadka sie do resztek dorwała, choć ona raczej tendencji takich nie wykazywała.
spotkaliście sie z przypadkiem zjedzenia dużej ryby (dorosła pielęgnica sajica) przez sumy costumusy (to jedne z tych mniejszych sumów)? bo zastanawia mnie zjawisko...