Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Dzikie zwierzęta w miastach  (Przeczytany 9686 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Dzikie zwierzęta w miastach
« : 2011-01-19, 16:13 »
Coraz częściej słyszy się i czyta o zwierzętach w mieście,zwłaszcza o miejskich dzikach i o ich odstrzałach
w miastach bytuje i żyje na stałe wiele gatunków dzikich zwierząt,przyciągają je do miast:

obfitość i dostępność pożywienia: śmietniki,wysypiska,dokarmianie,parki,ogródki,działki
mnogość miejsc na kryjówki: opuszczone budynki,strychy,nieużytki,piwnice,komórki,strychy
bezpieczeństwo: nikt tu do nich nie strzela

Są różne stanowiska odnośnie tego zjawiska,niektórzy myśliwi widzą siebie w roli " miejskich szeryfów ",twierdząc że myśliwi nie mają obowiązku dokonywać odstrzału miejskich zwierząt gdyż myśliwy robi tylko to co chce i co lubi i może to zrobić tylko jak władze go poproszą lub jak im zapłacą - stąd pomysły o zatrudnianiu miejskich myśliwtch.

ciekawy tekst:

Cytuj
Dzikie zwierzęta w mieście

Jeleń na podwórku, bocian w stodole, jeż w pokoju, lisy buszujące w miejskich śmietnikach … dzikie zwierzęta coraz częściej można spotkać w mieście


Miasta stały się atrakcyjnym siedliskiem dla wielu dzikich, a często też rzadko spotykanych w naturze gatunków zwierząt. Powiększający się z dnia na dzień zasięg zabudowań ludzkich, bogata w zwierzęcy pokarm roślinność parków i ogrodów, ograniczona liczebność drapieżników i co ważne - stosunkowo łatwy dostęp do pokarmu (świadome dokarmianie, śmietniska, wysypiska odpadów organicznych itp.), wszystko to i nie tylko powoduje, że problem oraz sam fakt istnienia dzikich zwierząt w miastach i na ich obrzeżach powiększa się każdego dnia. W miastach takich jak Warszawa, Trójmiasto, Wrocław, Kraków, Bydgoszcz, Szczecin, Toruń i Poznań oraz ich obrębie żyje ok. 180 saren, 6 łosi, 2000 bażantów i kuropatw, 100 dzików i tyle samo lisów.

Z badań ornitologów wynika, że wielka aglomeracja (dobrym przykładem jest Warszawa) pełni rolę stałej i czasowej ostoi dla wielu ptaków, ale również jest dla nich doskonałym terenem lęgowym! Na przestrzeni roku w Warszawie egzystuje około 213 różnych gatunków ptaków, z czego 170 mieszka tu na stałe (np.: dzięcioł, kos, szpak, bażant, kuropatwa, myszołów, kormoran, perkoz, czapla czy mewa).

Opuszczone i nieużywane od lat strychy i ciemne korytarze w mało uczęszczanych piwnicach, wymarłe hale fabryczne, otwarte wieże kościelne i nieczynne kominy to królestwo nietoperzy. Można je także spotkać idąc na spacer do parku, jeśli spostrzeżemy mały czarny obiekt krążący kilka czy kilkanaście metrów nad naszą głową to będzie właśnie nietoperz.

W mieście spotykamy również kunę domową, która za swoje „M” obrała sobie ruiny, altany ogrodowe, opuszczone strychy, zabudowania gospodarcze, stosy kamieni i dziuple. Kuna to bardzo przydatne zwierzę, gdyż w pobliżu dużych ludzkich siedlisk zajmuje się tępieniem szczurów i myszy. Co ciekawe, kuny domowe bardzo łatwo się oswajają i przywiązują do człowieka.

Lis to także prawdziwy „city animal”. Do ludzkich siedlisk wabią go niezliczone ilości myszy, ptasich jaj i piskląt, które dla niego są łatwym łupem do zgryzienia. Idąc parkiem możemy spotkać bardzo sympatycznego mieszkańca czyli jeża. Można go spotkać także w domowych ogródkach, zagajnikach, żywopłotach, często w pobliżu domostw tętniących życiem.

Dziki w naturalnym środowisku mogą bywać groźne, ale w takich miastach jak Sopot, Kołobrzeg czy Międzyzdroje wyjątkowo bardzo polubiły człowieka i są dla niego przyjazne. Można je spotkać nie tylko w miejskiej roślinności, ale także w pobliżu śmietników, gdzie lubują się w poszukiwaniu smakołyków.

Znane są także przypadki hodowania przez ludzi jeleni na podwórkach, bocianów, które nie chciały odlecieć do ciepłych krajów. Leśne i dzikie zwierzęta coraz częściej możemy spotkać w mieście i coraz lepiej uczą się one współżycia z człowiekiem w jego miejskim środowisku.

JoSz

http://www.cafeanimal.pl/artykuly/do-poczytania/Dzikie-zwierzeta-w-miescie,2212

Przeczytajcie jeszcze post niejakiego Piotrka:

http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=350166#350166

czy zdarzenie które On opisuje można odnieść do całości kontaktów ludzi i dzikich zwierząt?
tak jak tam napisałem - moim zdaniem w kontaktach z dzikimi zwierzętami,także w mieście należy zachować ostrożność ale nie wolno demonizować ich obecności - bo człowiek bardzo łatwo ulega panice i histerii.
A co Wy o tym myślicie?.

miszka

  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #1 : 2011-04-06, 15:31 »
Jeże we Wrocławiu mają się całkiem dobrze- wrocławska Ekostraż ma pod swoją opieką 20 zwierzaków - jest wśród nich Królewicz, Ślepuś i Słowik. Był też Bartek, ale pojechał do pogotowia jeżowego w Krakowie, gdzie zostanie mu amputowana nóżka Zobaczcie te słodkie jeże na fotkach !!http://www.mmwroclaw.pl/366203/2011/4/6/krolewicz-slepus-i-bartek--jeze-po-przejsciach?category=news
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #2 : 2011-07-19, 14:54 »
Na jednym z for przyrodniczych trwa skromna dyskusja na temat dzikich zwierząt zamieszkujących nasze miasta - oto zdanie jednego z " przyrodników ":

Cytuj
mamy obowiązek je wybić gdyż ich obecność niesie ze sobą o wiele większe zagrożenie dla nas ludzi - czy się to tobie podoba czy nie. Ponadto ich obecność zmienia ich behawior-stają się leniuchami. Zresztą już kwestia srok odbija się też czkawką w wielu miastach

http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?p=72142#72142

zgadzacie się z tym stwierdzeniem?

zamieszczę jeszcze tekst o miejskich kunach:

http://ulubiency.wp.pl/kat,89794,title,Kuny-atakuja-polskie-miasta,wid,13456899,wiadomosc.html?ticaid=1cb06

Cytuj
Izabela Wierzbowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, zajmująca się m.in. badaniem kun w miastach, oceniła, że przyczyną wzrostu populacji tych zwierząt są głównie dogodne dla nich warunki, jakie powstały po wybudowaniu nowych osiedli na obrzeżach miast.

- Stworzyliśmy miejski ekosystem doskonały dla bytowania zwierząt różnych gatunków, w tym kun. One żyją obok nas, niewiele jednak o nich wiemy - powiedziała Wierzbowska.
...
Wierzbowska podkreśla, że kun nie należy się bać, tylko zaakceptować, bo nasze miasta są ich naturalnym środowiskiem.

- Wiedza o żyjących w miastach zwierzętach dzikich jest niewielka, dlatego widok kuny w centrum miasta nadal budzi sensację - powiedziała Wierzbowska.

Forum Zwierzaki

Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedz #2 : 2011-07-19, 14:54 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #3 : 2011-07-19, 16:40 »
Co komu przeszkadzaja niegrożne , niewielkie zwierzeta takie jak kuny ? Wszystko co nie jest człowiekiem nie powinno więc życ . Do mnie kiedys podszedl facet - taki nowobogacki rolnik co to sie nachapal na dzialkach budowlanych. Szlam z moim ON-kiem na spacer - i zaczął na nmnie wrzeszczec po co mi ten pies , przecież pies to pasozyt . Jak dla mnie to ten facio mogly nie istniec i ludzkosc nie ponoslaby żadnego uszczerbku.....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #4 : 2011-07-19, 17:04 »
Co tam kuny,z wypowiedzi cytowanego przeze mnie mojego rozmówcy wynika,że należy tępić wszystkie dzikie zwierzęta bytujące w naszych miastach - ba!,robiąc tak będziemy działać na ich korzyść,bo nie będą " leniuchami "
rozmówca mój chyba nie zdaje sobie sprawy z tego,że zwierzęta zawsze korzystały z obecności i sąsiedztwa człowieka,bo to zawsze było,jest i będzie ułatwienie życia.
Pamiętam jak kiedyś opisywałem stosunek Japończyków do lisów - w dawnych czasach Japończycy dokarmiali lisy aby te nie czyniły szkód i w ten sposób lis został połączony,chyba z boginią obfitości,płodności / dokładnie już nie pamiętam / i pojawiły się lisie kapliczki,posążki.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #5 : 2011-07-20, 13:39 »
W naszej kulturze czlowiek jest bogiem, a zwierzęta mają mu sluzyc , najlepiej w postaci kotletow, skorek lub niewolnicy gorszej jakosci . Dobrze ,ze czasem sa erzacem dziecka .
Zwierzaki nie z milości do nas zamieszkuja miasta jeno sa wypierane z naturalnych siedlisk .
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #6 : 2011-07-20, 14:24 »
Nie tyle chodzi o wypieranie z naturalnych siedlisk,co o fakt,że w mieście,w pobliżu człowieka żyje się lepiej,tzn.łatwiej i z reguły dłużej niż w lesie,na łące,itp.
w miastach nie ma też myśliwych,część zwierząt czuje się więc bezpieczniej - choć są już pomysły specjalnych służb,które będą odławiać i wypuszczać lub zabijać / osobniki gatunków pospolitych / dzikie zwierzęta bytujące w miastach do lasów,są tez w innych krajach firmy ' likwidujące szkodniki ' które odstrzeliwują dzikie zwierzęta w miastach / np.lisy /.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #7 : 2011-07-20, 16:09 »
To wiem - miasta to krolestwo czlowieka . Zresztą pola i lasy też.....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #8 : 2011-07-20, 17:46 »
W naszej kulturze czlowiek jest bogiem, a zwierzęta mają mu sluzyc , najlepiej w postaci kotletow, skorek lub niewolnicy gorszej jakosci . Dobrze ,ze czasem sa erzacem dziecka .
Zwierzaki nie z milości do nas zamieszkuja miasta jeno sa wypierane z naturalnych siedlisk .
Jakoś Diuno słowo erzac zupełnie mi tu nie pasuje. Jeżeli dobrze pamiętam pochodzi ono z języka niemieckiego. Nie róbmy z naszego języka ojczystego zlepku różnych innych języków świata. Jest przecież tyle pięknych rodzimych słów. Dla przykładu erzac można z powodzeniem zastąpić wyrazem substytut.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedz #8 : 2011-07-20, 17:46 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #9 : 2011-07-20, 18:08 »
Byleby bylo wiadomo o co chodzi . Mi się substytut nie podoba :)
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #10 : 2011-07-21, 10:06 »
A mnie najbardziej podoba się 'namiastka' :P
Zapisane
IBDG Wrocław

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #11 : 2011-07-21, 13:02 »
zapomnialam o namiastce :)
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #12 : 2011-07-21, 16:07 »
A ja pierwszy raz spotkałem się z określeniem " erzac " ;)

i jeszcze jedno stwierdzenie " ekologa/myśliwego ":

Cytuj
Miasta "naturalnym srodowiskiem" ? z "naturalnym" asfaltem i tramwajem ?.
Brakuje w tej idylli tylko nawiedzonych uprawiajacych samogwalt na "naturalnym"
trotuarze czy w "naturalnej piwnicy" drapacza chmur.

Na widok tej czy innej gadziny.

Trzeba tylko ludzi wyp....lic na zbity ryj z tej czy innej pipidowy, bo ludzie
w "naturalnym srodowisku" nic nie maja do szukania...... :green:

a w kwestii odbierania zwierzętom terenów,to wczoraj w tv oglądałem reportaż o budowie nowych mieszkań,których budowa / pomimo kryzysu finansowego i tego związanego z frankiem szwajcarskim / ciągle przyśpiesza,pokazywali miejsce w Warszawie,na razie zielone,tuż nad Wisłą,które już wkrótce zamieni się na apartamenty i kolejne zielone miejsce zniknie z naszej stolicy ... :roll:

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #13 : 2011-07-21, 18:45 »
No własnie - po co nam zielen, po co nam zwierzęta ? Niektorym bez tego żyje się doskonale. A szczegolnie developerom.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #14 : 2011-07-22, 14:21 »
Dobrze że w Warszawie mają chociaż łazienki
a propos łazienek i zwierząt w miastach to moi rozmówcy widocznie starają się mnie sprowokować: - na moje stwierdzenie że na szczęście nie wszyscy są tak radykalni w stosunku do dzikich zwierząt w miastach / w kwestii ich eliminacji /,mój rozmówca ponownie starał się mnie sprowokować:

Cytuj
trafiłes jak kulą w płot :green: :green: gdyby tak bylo to w Łazienkach zamiast pawi, bażatnów, dziesiątków kaczek i wiewiórek było by pełno rudego ściewra - na szczescie regularnie jest eliminowany - a każdy nowy osobnik dostaje swoją działke ołowiu :green: :green: :green:

http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?p=72166#72166

Forum Zwierzaki

Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedz #14 : 2011-07-22, 14:21 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #15 : 2011-07-23, 00:48 »
Co to za człowiek co to o stowrzeniu , ktore ma takie samo prawo do zycia jak on pisze "rude ścierwo" to jakis nacjonalista , czarnych i żółtych pewnie tez nie toleruje. Oj , ja juz wiem komu bym ten ołów sprzedala....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #16 : 2011-07-27, 18:20 »
Jeszcze w kwestii zabijania lisów w Warszawskich łazienkach - odpowiedź na powyższy cytacik:

Cytuj
znów pudło, od pracowników parku wiem ze lisy sa odławiane w pułapki zywołowne, jakis czas temu zlapano kilka mlodych i dwa dorosle, ale nadal jest przynajmniej jeden rudy cwaniak, z tym ze nikomu do głowy jeszcze nie przyszło używać broni ...
chyba ze GPB zna osobe, która później te lisy uśmierca, co jeśli robi przy pomocy ołowiu to znaczy ze chyba trzeba zgłosić na Policję.

Cytuj
tak to proszę zgłoś że lisy są wypuszczane na terenie obwodu łowieckiego i że myśliwi zgodnie z prawem łowieckim do nich strzelają - oj będzie miała Policja ubaw :green: :green:

http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?p=72216#72216

wygląda więc na to,że lisy wywożone są do tych obwodów łowieckich,gdzie można nań polować cały rok / obecność głuszca i cietrzewia a niedługo już zająca,bażanta i kuropatwy / i tam zabijane
nie byłaby to nowa praktyka - chodzą słuchy o tym,ze zwierzęta odławiane w miastach trafiają do OHZetów i są wystawiane pod lufy płacącym myśliwym.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #17 : 2011-07-27, 23:55 »
A w Norwegi jeden taki nacjonalista przesadzil - postrzelal sobie do ludzi ....Chyba w tłumie łatwiej o sukces....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #18 : 2011-07-28, 16:37 »
Cóż,niektórzy przyrodnicy,myśliwi,itp.wychodzą z założenia że należy chronić zwierzęta przed zwierzętami i ludzi przed zwierzętami,a kto będzie chronił zwierzęta przed ludźmi?
moi rozmówcy spierają się,czy odłowionego w mieście lisa należy odstrzelić,czy," humanitarnie " uśpić,jak to praktykują ornitolodzy w przypadku norki amerykańskiej - na wyrok ułaskawiający Warszawski czy też miejski lis nie ma co liczyć.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #19 : 2011-07-30, 14:21 »
A bo to potwor pewnikiem porywający dzieci . Ciekawe w jaki sposob lis jest szkodnikiem takze w miescie....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #20 : 2011-07-30, 18:21 »
Według przeciwników lis w mieście roznosi groźne dla ludzi choroby / podobnie jak bezpańskie psy i koty/,może być też zagrożeniem dla ludzi / może ich pogryźć /,w Warszawie chodzi o ptaki bytujące w Łazienkach,z ich powodu lis nie ma tam prawa bytu
ogólnie,o ile wiele gatunków dzikich zwierząt jest odławiana i wypuszczana w lesie / choć nie zawsze /,to w mniemaniu wielu środowisk lis nie powinien liczyć na taki luksus,gdyż jest gatunkiem pospolitym i licznym,więc każdy odłowiony osobnik powinien być zabijany.

A w kwestii Norwegii,zamachowcy i stosunku do zwierząt: właśnie mówili w ty,że ludzie życzą zamachowcowi,żeby " został upolowany i zarżnięty jak zwierzę " ...
cóż,moim zdaniem widać tu stosunek do dzikich zwierząt,skoro porównuje się je do zabójcy.

Forum Zwierzaki

Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedz #20 : 2011-07-30, 18:21 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Dzikie zwierzęta w miastach
« Odpowiedź #21 : 2011-07-30, 18:26 »
No cóż , widac cos takiego to jakis ludzki atawizm, o ktorym nie ma sensu dyskutowac. A chęc mordowania wyniuka przede wszystkim z braku wiedzy i prymitywizmu.
Mi kiedys mlody , na oko mily chlopak powiedzial ,ze psów nalezy się pozbyc bo zarazaja ludzi Nosówką !!!!!
Poprosilam o jeden adres kogoś chorego na nosówkę bo nigdy nie widzialam takiego ewenementa to się zdziwil ......
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.282 sekund z 27 zapytaniami.