no w sumie to srednio....ja bym Ci polecila Waldka Kalinowskiego (śląsk) ale on jest tez dosc drogi i w sumie ma tyle roboty, ze nigdy na nic nie ma czasu. czasami tak bywa ze wpada na stajnie o 23, 00, 1, 2 a nawet 4 w nocy zeby zobaczyc konie nasze, a jest bardzo bliska osoba...
co do Golonki...niby dobry ale bardziej do operacji. ostatnio moja kumpela dala konia na operacje u niego. wszystko sie udalo jednakze roze chodza o nim zdania. moja przyjaciolka dala kiedys swoja kobyle do Golonki na operacje (bo kobyla lykala i chciala ja tego pozbawic
). operacji niby super sie udala, Sandra wydala na to kupe kasy i co?? kobyla jak lyka tak lykala tyle ze ma wyciete nerwy i nawet lykawka juz nie pomaga, bo porostu nie dziala na nia ;/ to samo od Sandry ze stajni golonka wykonczyl 4 kobyly...to jest niby takie, ze niby on jest super i wogole ale jednak jest ryzyko. jesli nie mysliz o operacji tylko o jakims leczeniu konia to ja bym polecila Waldka, tylko tak jak mowie on za dojazd tez sobie liczy i ma tyle klientow w calej polsce ze nie ma czasu zeby byc zawsze i o okreslonej godzinie. on nie jest dobry do naglych przypadkow jednak jakies dluzsze leczenie jest w stanie pzreprowadzic i doskolnale.