Hej wszystkim
Moja rodzina ma straszny problem z psem sąsiadki - pies szczeka non stop, jest wypuszczany na balkon i cały boży dzień szczeka, tylko w nocy jest spokój. Z racji tego, że mieszkam zaledwie piętro wyżej i z racji upałów mam otwarty balkon i okna to ciężko naprawdę o chwilę ciszy, aby odpocząć po pracy. Tu nasunął mi się pomysł o antyszczekaczu. Czy taki o zasięgu 15 metrów zadziała na psa, który jest piętro niżej? Natknęłam się na informacje przy niektórych antyszczekaczach, że ma być on skierowany w stronę psa, a tutaj niestety nie mam takiej możliwości i tu się właśnie zastanawiam, czy zda to test.
Chciałabym załatwić problem po cichu, taki antyszczekacz byłby idealnym rozwiązaniem, zwracaliśmy uwagę sąsiadce i niestety nic to nie dało, pies dalej ujada, a nie chcę robić sobie wrogów poprzez wzywanie policji, bo od zawsze z sąsiadami żyliśmy w zgodzie...
Czy ktoś z Was ma taki antyszczekacz "ogrodowy" i wie, że to poskutkuje? Nie chciałabym wywalić dużej ilości kasy w błoto
Pozdrawiam!