Trudno mi wyjasnic to zjawisko, moze tak zadzialaly na nia leki ? Moze kojarzy sobie twoja siostre z bolem ?
Wet powinien kici przepisac jakies leki uspokajajace dopoki nie wroci do normy.
I na razie ja ignorujcie, tylko jedzonko, sprzatanie kuwety, zero glaskania , raczej jej nie zauwazac, nie interesowac sie , a nawet omijac miejsce, w ktorym kotka przebywa.
Na innym forum wyczytalam takie wytlumaczenie weterynarza :
"Doc powiedział, że taka sytuacja rzadko się zdarza u kotek, ale to faktycznie jest coś w rodzaju ciąży urojonej. Sterylka spowodowała gwałtowny spadek estrogenów, na który organizm zareagował podniesieniem poziomu progesteronu. Najprostszym wyjściem byłoby przeczekać, ale kiedy kotka jest tak agresywna, to może być potrzebne podanie sztucznego estrogenu, żeby zbić poziom progesteronu. Kiedy 'burza hormonalna' minie, a organizm nie będzie już miał czym produkować hormonów płciowych, kotka powinna się uspokoić. To może potrwać ok. dwóch tygodni. "