Trudno się zdecydować. Każda partia ma w programie coś, co mnie odstręcza. Dawniej za normalną partię uważałam SLD. Żadnego religijnego patosu, tolerancja dla homoseksualistów, akceptacja aborcji i eutanazji. Ale te przekręty... I kogo tu poprzeć? Przecież nie Samoobronę. Powiem Wam, że Lepper mnie bardzo śmieszy, kiedy go widzę, robi mi się wesoło, ale przecież nie taka jest rola polityka. Natomiast zupełnie nie bawi mnie LPR, partia ta, tak jak i Młodzież Wszechpolska, wręcz budzą we mnie niesmak i zażenowanie. Straszne zakapiory!