Cięcie sie to jednorazowa ulga ale i największa głupota... Samookaleczanie nie jest rozwiązaniem problemów, one nie znikną, ale bardziej się nasilą, a blizny zostaną na zawsze... Cięłyśmy się, i jesteśmy świadome tej CHWILOWEJ ulgi, może byłoby to dobre rozwiązanie, bo wkońcu zapominamy o problemach przez sekunde lub dwie, ale ta ulga zostawia nieprzyjemne pamiątki nie tylko na ciele, ale i w naszej podświadomości i wspomnieniach... Uważamy, że lepiej jest sie wyżalic bliskiej osobie i rozwiązac wspólnie ten problem... Pewnie niektórzy z was pomyśla że nie mają tej bliskiej osoby, ale przecież są różne telefony zaufania, psycholodzy szkolni itp. Nie bójcie sie zaufac, to nie pozostawia śladów głupoty, lecz udowadnia jakimi jesteście naprawde i pomaga rozwiązywac wasze problemy...
Teraz przyjaciele to nasze jedyne rozwiązywanie problemów, a nie szkło, żyletka itp... Zostało nam tylko żałowac tego co robiłyśmy dawniej...