Znowu demonizujesz psy...odstrzał psów na spacerach nie zmieni sytuacji ani wilka,ani psa,ani innych zwierząt,to zwykła wymówka myśliwych,zamiast karać za puszczanie luzem i posiadanie dużej ilości psów na wsiach,lepiej strzelać.
Wilk jest tępiony prawie w całej Europie,w Europie Wschodniej (Rosja,Białoruś,etc.),w Skandynawii mają znacznie lepsze warunki środowiskowe niż u nas,więc niechęć do ochrony wilka właśnie tam jest dosyć irracjonalny,zwłaszcza że wilk ma tam co jeść a człowiek nie musi strzelać do reniferów,łosi,jeleni i saren. W Polsce wilk ma znacznie trudniej,nasze lasy to skrawki terenu poprzegradzane drogami,mostami,rzekami i autostradami a jednak tylko myśliwi i hodowcy chcą doń strzelać a społeczeństwo jednak w większości popiera ochronę,tam,na północy,ludzie powinni być bardziej świadomi ale czego można oczekiwać po społeczeństwie,gdzie co drugi,trzeci obywatel jest myśliwym,gdzie drapieżnik nie ma prawa bytu a do ptaków drapieżnych strzela się na wysypiskach śmieci...
To nie drapieżnik a jego brak jest groźny dla przyrody,zwierzyny płowej i lasów,o czym świadczy przykład,min. parku Yellowstone,gdzie gdy zabrakło wilków,wszystko zaczęło się sypać. Tyle,że tam się nie poluje a w Skandynawii już tak.
Sorki, ale mam alergię na Skandynawów, którzy traktują przyrodę jako coś na własność i tylko dla nich, myśliwi chwalą się, że w Szwecji czy w Norwegii zabija się tak wiele zwierzyny płowej, iż poroże przerabia się na sztućce,uchwyty,klamki,itp. na pewno nie jest to polowanie z głodu.