zaczyna mnie to już denerwowac...
1. żeby zarazić się bakteria, wirusem, czy czymkolwiek to potrzebna jest ODPOWIEDNIA ilość danego zarazka.
2. PTASIA grypa nie ma szans zaatakować ryby - jeśli by mogła to wszelkie ryby byłyby od daiwn dawna historią.
3. A od kiedy pije się surową wodę z kranu? Smakuje chlor?, bo jesli ktoś ma DOBRĄ wode, to taka woda nie pochodzi z kanalizacji a ze STUDNI GłEBINOWYCH, do których zarazki NIE dotrą.
4. filtr nie jest po to by ryba nie zarażała się czymś, filtr jest po to by ryba nie pływała we własnych odchodach.
5. do tych ktorzy boja sie ptasiej grypy - nie jedzcie kurczakow bo ptasia grypa, nie jezdzcie wolowiny bo bse, nie jedzcie wieprzowiny bo pomor, nie jedzcie zadnych owocow bo ptaki srają jak latają i takie goowno może spaść na owoc a potem was zarazic, nie jedzcie warzyw "z ziemi" bo tezec... nie pijcie wody bo to, bo to tamto bo (...) - wniosek - po kiego jeszcze zyc, skoro mozna sie zarazic dowolnie wybrana zaraza na kazdym kroku....