mam takie pytanko
masz może jakiś pomysł jak dokładnie odezsać wszystkie świństwa z dna, biorąc pod uwagę niewielkie rozmiery akwa (40 l.)
mam odpulacz, ale to nie zdaje egzaminu
przez dużą ilośc roślinek/kamieni/korzeń kiepsko sie nim operuje na malej powierzchni, wyrywam przy okazji polowe roślin
Jesli masz zdolnosci manualne, lub ktos z Twojej rodziny, proponuje zrobic prosty odmulacz.
Trzeba kupic wode mineralna w plastikowej butelce 0,25 l i odciac od niej dno. W nakretce trzeba zrobic otwor i wkleic w nia wezyk conajmniej srednicy 6 mm, a dlugosci jaka bedzie Ci pasowac.
Odmulanie (ja tak robie) lacze z podmiana wody w akwa. A robie to tak, ze wyjmuje wszystkie korzenie, kokosy i inne tego typu ozdoby i wkladam ucieta butelke do akwa i zasysam wode do wiaderka. Potem wbijam ucieta butelke w podloze zwirowe i poruszam nia w zwirze a sila grawitacji robi reszte, tzn. wysysa wszystko poza zwirem do wiaderka. I tak raz kolo razu. Przeplyw reguluje palcem na drugim koncu wezyka.
Niestety trzeba nabrac wprawy, zeby nie wylac calej wody z akwa, ale do tego sluzy palec regulujacy przeplyw wody przez wezyk. Wiadomo, ze jak ucieta butelka nie tkwi w podlozu to nalezy zamknac wezyk zeby woda na darmo nie wylatywala.
Mam tez odmulacz-odkurzacz podlaczany do brzeczyka kupiony w sklepie, ale on tylko sciaga nieczystosci z wierzchu podloza.
A co do roslin to przy tej metodzie nie mialem jeszcze wyrwanej roslinki. Odmulam jak najblizej krzaka, tak 2 cm od niego.