Niestety ale mam choróbsko w akwa
posocznica - puchlina wodna.. obawiam sie ze juz za późno bo sa łuski nastroszone. wczesniej widziałam zgrubienie ale to była samica wiec myslalam ze to może ciąża
Da się to jakoś wyleczyć? niestety nie mam innego zbiornika, mogę rybę najwyzej wsadzic do 3 litrowego wiaderka (ale mam tylko 1 filtr). Inne ryby nie maja objawów chorobowych, chociaz samce molinezji też mają jakies tam zaokrąglenia. jednak nie jestem w stanie stwierdzic czy to już jest chorobliwe..
Zachorowała samica molinezji, w zbiorniku oprocz niej jest jeszcze: zbrojnik niebieski, 7 bleherów, 4 inne molinezje. Tzn mam 13 ryb w 72 litrach. To chyba nie jest przerybienie? Rośliny sie rozrastają, są korzenie. Temp 24 i raczej nie waha się. Ph około 7,6, woda twarda. Woda zmieniana cotygodniowo (wymieniam ok 13 litrow tyle ile ma wiaderko). Pokarm daję ichtiovit, biovit, suszone dafnie, i tabletki dla glonojada, ale inne ryby też je podskubują. od czego puchlina może być? Ryby były dodawane stopniowo, ostatnie były 2 dalmatyńskie molinezje - przed świętami, ale te maja wygląd bez zmian. Jeśli chodzi o zachowanie ryb to raczej nie widzę żadnych nieprawidłowości.
Proszę o rady co z tym fantem zrobić
Wieczorem wymienię wodę - to chyba już nie zaszkodzi. Chciałabym chociaż zapobiec chorobie innych ryb.. Nie wiem czy jedynym wyjsciem jest zabicie tej mojej molinezji..