Cześć. Mam mały lub duży ( w zasadzie to jeszcze nie wiem, co powinnam o tym myśleć) problem z pazurkami u mojego rocznego kota. Ostatnio kiedy mój tata obcinał mojemu kotu pazurki obciął strasznie głęboko pazury przednich łap. Kilka pazurków jest zbyt głęboko przyciętych, a jeden z nich jest ucięty tak, że aż krew poleciała.. Prawie go nie widać.. Na szczęście szybko zauważyłam to i tylne pazurki zostały obcięte jak należy. Przeczytałam w necie, że najprawdopodobniej mój tata nadciął Kajtkowi żywą tkankę w pazurkach. No i w tym tkwi problem.. Czy mojemu kotu odrośnie ten poturbowany pazurek? Czy wszystko wróci do swojego dawnego stanu.? Proszę o pomoc.. ; (( Co mam zrobić?
P.S. Nie widze, żeby mój kot miał jakieś bóle z tym związane. Zachowuje się normalnie. Krew z tego pazurka już nie leci, ale jakoś nie widzę , zeby odrastał.. Boję się, że mu nie odrośnie.
Z góry dziękuję. ; * Proszę o pomoc. Chcę żeby wszystko wróciło do normy i żeby mój kotek był szczęśliwy.. ; (