Witam,
Wziełam kotke ze schroniska 13 kwietnia, do schroniska trafiła 29 marca. Okazało sie ze kotka ta jest w ciazy i dzis urodziła. Były trzy kotki. Pierwszy Na poczatku lekko sie ruszał i piszczał, zaraz po nim rodził sie drugi, ktory nie dał zadnej oznaki zycia, i po 10 min trzeci najmniejszy ale najbardziej ruchliwy, ale po 15 min przestał sie ruszać, a piszczał najgłosniej.
Co spowodowało taki przebieg zdarzeń?
Czy mogła im zaszkodzić szczepionka podana w schronisku 29 marca na panleukopenie ?
Tego dnia dzisiaj tez sie troche z nia bawiłam troche biegała i skakała, czy to mogło wywołac przedwczesny poród może nie powinny sie jeszcze dzis urodzić? Miały coprawda z 11 cm zwłaszcza te dwa wieksze.
Od trzech dni zachowywała sie dziwnie, miałczała i ciągneła do człowieka a dziś o była spokojna, nabrała ochoty na zabawe, korzytsała z kuwety normalnie. Dlaczego sie tak stało Sad Maluszki były takie słabiutkie:(
Cały poród trwał strasznie szybko. jak o 19 połozyła sie do legowiska to jak zajrzałam do niej o 20 to juz byl jeden maluch urodzony , a caly porówd trwał do 21.
Powiedzcie mi co mogło pójść nie tak, czy ta zabawa zaszkodziłaSad jesli tak to sobie nie daruje chyba nigdy Sad
Aha i jeszcze zapomniałam opisac ze kotka jest szacowana na wiek 1-1,5 roku i moga to byc jej pierwsze młode.
Sądzac po tym ze urodziła wczoraj to zapłodnienie nastapiło ok 20 marca. Czy młode były osłabione dlatego że w 10 dniu ciazy podano ta szczepionke?
Teraz już usunełam malutkie a kicia zaglada ciagle do miejsca gdzie było legowisko, strasznie mauczy i autenycznie leca jej łezki z lewgo oczka. Jak mam jej pomóc, pocieszyc