Mam pytanie i dosc duzy problem z moim kotem. Nie wiem co robic ...
Generalnie moje zwierzatko bylo przeziebione i dostalo na to antybiotyk. wszystko byloby dobrze gdyby nie fakt ze choroba zaczyna wracac a ja nie moge z nia isc do weterynarza. Pare miesiecy temu miala bardzo uporczywy katar ktory sam przeszedl a teraz mam wrazenie jakby miala zatkane cale zatoki, cos jej charczy w gardle i wogole sobie nie potrafi z tym poradzic. Nie moze oddychac i w bardzo szybkim tempie traci sily. do weterynarza bede mogla pojsc moze jutro albo pojutrze ale nie zmienia to faktu ze musze jej jakos pomoc najlepiej 'domowymi sposobomi' tyle ze nie mam pojecia co mogloby kotu pomoc a nie zaszkodzic. Podawanie kropli do nosa jest raczej absurdalne tak samo jak inhalacje chyba ze ktos z was wie ze nie zaszkodza to sprobuje. Prosze piszcie co wam tylko przyjdzie do glowy ... Z gory bardzo mocno dziekuje !!