Siemka,
Jestem tu nowy mam nadzieje, że dobrze założyłem temat
Jakieś dwa tygodnie temu napadła mnie niewytłumaczalna fascynacja najśliczniejszym, majestatycznym dzikim zwierzęciem na globie, którego miejsce w panującej cywilizacji to niestety często sztucznie prowadzone hodowle przez wypaczonych chciwością ludzi. Mówię oczywiście o lisach, a los ktory dzielą te niewinne, demonizowane zwierzęta na fermach każdy chyba zna, oraz warunki w jakich przychodzi im umierać. Może to i naciągany heroizm, ale postanowiłem, że zaopiekuję się chociaż jednym z tych biedaków. Gdy widzi się ciasne klatki ustawione obok siebie, w których rude czteronogi snują się chaotycznie i bez sensu lub leżą w rogu a w ich oczach widać tylko przerażenie chciałoby się zrobić coś więcej... niestety tak się nie da. Fascynacja szybko przerodziła się w obsesję umywając od szczegółów nie mogę przestać myśleć o lisach, a moja dziewczyna która również kocha zwierzęta mówi że zbzikowałem. Może to i prawda, ale jest już za późno.
Popisałbym jeszcze troche, ale tak słowem wstępu myślę, że jest w sam raz
Ogólnie nadałbym temu postowi teraz jakiś porządek. Może wypisze w
punktach i
myślnikach jak się przygotowałem przez te kilka dni w sferach kompleksowej wiedzy o posiadaniu lisa jako zwierzę domowe, i jakimiś
pytajnikami [?] będę zaznaczał moje wątpliwości/pytania, a wy pomożecie mi wyjść na prostą
Oczywiście wolna dyskusja i sugestie własne w temacie równie wysoko aprobowane !
Od czego tu... może sytuacji życiowej. Zostaję w domu rodzinnym, mieszkam na obrzeżach warszawy, chociaż 250m od mojego domu jest spory las w ktorym również są dzikie zwierzęta a za nim rozpościerają się łąki. Jest tu dość cicho, luźno i przyjemnie. Środowisko na pewno nie ustępuje londyńskiemu, które lisy tak ochoczo zamieszkują. Właśnie zdałem maturę i idę do pracy na pół roku, praktycznie tylko po to aby zarobić na lisa i kilka drobiazgów. W styczniu będę "dopisywał" kolejny przedmiot na maturze i zostaję na studia w warszawie. Dalej luty... marzec i kwiecień czyli czas w którym małe lisiątka przychodzą na świat !! Tu zaczynamy naszą przygodę:
1.Kupno lisa- Skąd [?], napisałem już maila do jedynej dobrze zorganizowanej w internecie firmy - RKS Łubnica, ale jeszcze nie uzyskałem odpowiedzi. Tutaj mi doradźcie, może znacie kogoś kto już ratował lisy z którejś z polskich ferm ? Chodzi mi o konkretne namiary- nr. tel., adres, nazwisko itd. gdzie można by było na pewno wykupić zwierzę.[TYLKO FERMY]
- Rodzaj lisa: Uważam, że wszystkie lisy są piękne, ale interesuje mnie nabycie lisa pospolitego (rudego) odmiany płomienistej.
- Płeć: [?] Co do charakterystki płci, mój reaserch dał słabe plony.
Tod (samiec)
ponoć łatwiej nauczy się załatwiania w kuwecie, jest większe prawdopodobieństwo że może lubić się tulić (more likely to cuddle), łatwiej się socjalizuje, bardziej śmierdzi, robi się bardziej agresywny gdy dorośnie i naturalnie jest większy.
Vixey (samiczka), natomiast jest bardziej energiczna, "gawędziarska", no i najważniejszy argument- teoria mieszanych płci. Wynika to z trybu życia lisów w naturze, chodzi o to by opiekun (jako partner) był przeciwnej płci jak w prawdziwym stadzie.
Mówcie co myślicie, osobiście jestem niezdecydowany w strone Vixey
Boję się, że może odebrać moją kobietę jako rywalkę tylko to. Wszystkie te cechy są wyogólnione i nie są regułą ani nawet nie są potwierdzone naukowo. Po prostu to obserwacje ludzi którzy mają lisy.
- Wiek: Wzoruję się na mojej ulubionej lisiej gwieździe na YT:
https://www.youtube.com/watch?v=pg5iRruqcps&index=5&list=PLB3E95F89C74D0E1E, która została zabrana z fermy przed rozwinięciem zmysłów wzorku, słuchu i węchu, co jest wg. mnie bardzo mądrym posunięciem. Wystarczy szczeniaczka karmić butelką z mlekiem, a od samego początku, gdy otworzy oczy będzie Cię [mnie] uważał za matkę. Weryfikując wszystkie opcje ta jest najlepsza dla zżycia się z liskiem. Lisom wszystkie zmysły aktywują się w 13-15 dni po narodzinach. Jeżeli się mylę, poprawić mnie.
[!]- Kwestie prawne [?] Cóż znalazłem to:
Ustawa o ochronie przyrody
Art. 73. 1. Zabrania się:
1) posiadania i przetrzymywania,
2) sprowadzania z zagranicy,
3) sprzedaży, wymiany, wynajmu, darowizny i użyczania podmiotom nieuprawnionym
do ich posiadania
– żywych zwierząt gatunków niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi.
2. Zakazy, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, nie dotyczą ogrodów zoologicznych,
cyrków i placówek naukowych prowadzących badania nad zwierzętami, a zakazy,
o których mowa w ust. 1 pkt 1 nie dotyczą ośrodków rehabilitacji zwierząt.
3. Gatunki zwierząt niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi zalicza się do:
1) kategorii I – obejmującej najbardziej niebezpieczne gatunki lub grupy gatunków
zwierząt, które z przyczyn naturalnej agresywności lub właściwości
biologicznych mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi;
2) kategorii II – obejmującej pozostałe gatunki lub grupy gatunków zwierząt
niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi.
, i nie dotyczy to lisów bo:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20111731037, więc mam nadzieje że wszystko jest ok, ale jeżeli ktoś lepiej zna się na prawie to niech utwierdźi mnie w mej interpretacji lub zbeszta za niewiedzę i przedstawi warunki posiadania lisa w polsce xD
[!]2. Dieta- Mleko: karmienie mlekiem jak dla dziecka, przez butelke ze smoczkiem. Myślę, że będzie to pierwsze 6-7 tygodni życia, tyle ile trwa okres laktacji u samicy.
- Woda: codziennie wymieniana, świeża woda
- Gizmo burgers: http://www.thepetfox.net/2010/08/fox-food-recipe-maintenance-diet.html- Ogólnie: sucha karma jak dla psów i kotów, wołowina, kurczak, podroby z kurczaka (ponoć dobre jako nagroda ^^), surowe mięso, warzywa i owoce, jajka (również uwielbiane), żywe rybki (okazjonalnie, jako zabawa, zainspirowany:
https://www.youtube.com/watch?v=kEHuzm7_eWw)
- Profilaktyka: trująca może być: czekolada, leki, awokado, winogrona, kofeina, pomidory, papryczki, cebula, czosnek, pestki jabłek, brzoskwiń, czereśni, zielony bakłażan, rodzynki, ksylitol (guma balonowa, pasta do zębów, baked goods), pulpa buraczana.
3. Niezbędne rzeczy- Wybieg: zazwyczaj specjalna klatka, często stworzona do właśnie trzymania zwierząt egzotycznych. Musi mieć dach przez który akrobata nie wyfrunie, i podłoże którym się nie podkopie (jeśli ktoś oglądał fantastic mr. fox wie co umi lis xD). Wybieg jest konieczny, lisy bez wybiegu stają się agresywne z wielu powodów.
A: Mniej niezbędne: - Harness (nie wiem jak jest po polsku, ale chodzi o te szelki dla zwierząt), obroża. Warto od małego przyzwyczajać lisa do noszenia tych atrybutów. Później może być skłonny wzniecać rebelię !
- Przynajmniej 2ie kuwety
- Klatka trzymana w domu
4.Socjalizacja (tutaj ogólnie wypisałem sobie punkty w dość chaotyczny sposób, może uporządkuję innm razem
)
- Nie trzymać lisa długo w klatce, musi być jak najwięcej przy tobie
- Niech od małego przyjaźni się z innymi zwierzętami (na początku dobry chwilowy kontakt przez klatkę), ale nie dużo, gdyż jest prawdopodobieństwo, że lis przywiąże się np. do psa, a nie do właściciela. (koty wobec dorosłego lisa, kategorycznie nie, lis je zabije lub zrani !).
- Systematyczne podnoszenie młodego na ręce (aby przyzwyczaić)
- Karmienie z ręki, wynagradzanie przysmakami
- Otwarte drzwi w klatce (aby czuł się bezpiecznie, w razie potrzeby mógł się tam schować)
- Jak najwięcej wspólnej zabawy
- Rozmowa, kontakt werbalny w każdej formie. Imitowanie dźwięków lisa, aby wiedział, że jesteśmy rodziną
- Drapanie, masowanie za uszami, aby wiedział że może na nas liczyć gdy będzie bardziej niezależny i dorosły
-[?] Wychodzenie na spacery do ludzi. I właśnie tutaj nie wiem, widziałem jedną osobę która pisała, że chodzi do parku, sklepu zoologicznego, a nawet marketu. Napiszę o tym cały duży punkt.
5. Wychowanie- Kary LEKKI prztyczek w nos + komenda nie (np. gdy próbuje ugryźć), wsadzanie do klatki na kilka minut (np. gdy jest zbyt podekscytowany, gryzie itp.), scraffing- łapanie za kark (tak jak kota), spreje o nieprzyjemnym smaku: <bitter apple spray>, <hot sauce>
- Załatwianie się do kuwety: limitowanie miejsca, kilka kuwet zawsze jedna czysta i regularne ich czyszczenie, przerywanie gdy załatwia się gdzie indziej i wstawianie do kuwety, przekładanie odchodów z innych miejsc do kuwety, przenoszenie kuwet w miejsca w które często się załatwia, nagrody za załatwienie się do kuwety.
- Tresura: Siad, stanie na tylnych łapach, przeskakiwanie przez okrąg stworzony między ugiętą ręką a ciałem. Wszystko da się nauczyć dzięki przysmakom... ale podejżewam że nie każdego lisa
Będe walczył !!
- Sen Gdy lis jest niespokojny możemy nakryć klatkę ciemnym kocem, lub pozwolić mu spać z nami. W drugim przypadku musimy się liczyć z konsekwencjami takiego czynu (oznaczanie, zrywy wedle kaprysu itp.) Trzecią opcją jest nocowanie lisa na zewnątrz, w jego wybiegu.
- Prewencja: sikanie do misek czy Vixa czy Tod, nie ważne lis zawsze będzie oznaczał... nawet własne jedzenie. To sposoby które znalazłem aby sobie z tym radzić: butelka do wody jak dla królika, uchwyt z podwyższeniem na miskę, wiadro (lub karton, lub drewniane pudełko) z otworem na głowę.
6.Spacery [?]- ten cały punkt jest prowizoryczny. Za mało wiem o lisich spacerach, to nie są działania których potwierdzenie widziałem u innych lisich posiadaczy ! Gdyby ktoś był bardziej obeznany w temacie- śmiało
[!]- Szelki w kształcie litery H z solidnego materiału na wyjściach. Noszone od małego.
- Chodzenie na smyczy na podwórku, a nawet w domu.
-[?] Punkt zagadka. Czyli spacery w czystej istocie. Na pewno warto wcześniej zacząć, żeby lis wiedział, że będzie spotykał innych ludzi i zwierzęta. W razie za dużego stresu zaprzestać. Wybierać najmniej uczęszczane drogi oraz pory dnia. ~ Są to moje własne domysły i koncepcje, na forum o lisach widziałem tylko jeden post, gdzie koleś nic nie opisywał tylko mówił że chodzi do sklepów i do parku ze swoim lisem. Gdyby ktoś coś znalazł lub wiedział na ten temat proszę o info
[!]7. Zabawki-Ogólnie: Piszczałki, gumowe gryzaki, tunel z materiału (symulacja nory), piłki, kocie drzewo (pręty i półki obszyte materiałem do drapania, ew. z budą, zjeżdżalniami bajerami
), kompleksowy plac zabaw dla zwierząt wstawiony na wybieg.
[?] Macie jeszcze jakieś awangardowe pomysły na zabawki dla lisa ? ^^
8.Zdrowie- Weterynarz Upewnić się czy jakiś wet w okolicy para się lisami, lub chociaż jest w stanie sprostać wyzwaniu. Zrobić wszystkie niezbędne szczepienia.
- Kastracja/ sterylizacja Nie jestem fanem tych zabiegów... Pomoże to jednak zmniejszyć częstotliwość oznaczania przez lisy. Najlepszy moment między 6, a 12 miesiącem.
- Dbanie o higienę lisa, głównię polega tylko na czesaniu futra.
Dodatkowo warto wywalić dywany z pomieszczenia, gdzie lis będzie przebywał (mojego pokoju w tym przypadku), gdy swobodnie po nim biega okryć meble przynajmniej łóżko wodoodpornym materiałem. Specyfikacje kuwetowe: piasek który dobrze pochłania urynę, w razie niepowodzeń zmienić jego rodzaj, sypać mało bo lisy nie zakopują odchodów jak koty, a zmniejszy to szansę że zakopią tam co innego(jedzenie, zabawki). Lisy lubią też zmiany w ich otoczneniu- klatce/ wybiegu należy o tym pamiętać. Klatka w domu musi być wystarczająco duża, aby pomieścić schronienie w którym będzie się czuł bezpieczny (jakiś karton w/e), koc, kuwetę i miskę z jedzeniem oraz wodą. Uryna lisa śmierdzi wyjątkowo nieprzyjemnie. Należy regularnie, dosłownie codziennie czyścić z niej mieszkanie. Środki nie mogą być toksyczne. W kwestiach czystościowych zawsze pomocną rolkę wyciąga również papier toaletowy.
I to by było chyba na tyle. Mówcie co myślicie, co warto jeszcze wiedzieć o lisach i ich trzymaniu w domu. Jak mnie oceniacie, czy z taką wiedzą którą jeszcze sobie ułożę do marca/kwietnia przyszłego roku mogę aspirować do lisiego opiekuna ? Czy oby na pewno prawnie jest to legalne u nas w polsce ? (i tak nic już mnie nie powstrzyma !!! <devil laught> ). Tak na serio jestem dość krytyczny wobec siebie (chodź ciężko obiektywnie mówić o sobię), dlatego mówcie co myślicie. Jest to dla mnie ważne, na prawdę całe życie ukierunkowałem teraz na studia i lisa, a i kobieta go polubi. Poza tym kto mógłby być lepszym przyjacielem socjopaty niz lis ? xD (zorientowałem się jak to brzmi, socjopata=ja, żeby nie było)
PS: Może jutro poczytam coś o mowie ciała (chociaż jeszcze ustne matury 14 i 16 :S). Na pewno jest interesująca i ważna przy prowadzeniu konwersacji i ogólnym współgraniu z lisem. Jak będę coś wiedział to postaram się tutaj to względnie klarownie opisać. Pozdroo