Nie wiem, co się okazało po badaniu, ale to nie zawsze musi być poważna infekcja - u kociaka starczy często mechaniczne podrażnienie (zahaczenie pazurkiem, zabrudzenie), aby doszło do opuchlizny, a potem ropienia ślepków. Normalnie kotka wymywa te ślepka, ale niekiedy nie daje sobie rady.
Przy początkach problemu można zaradzić samemu z użyciem kilku środków - w grę wchodzą też maści okulistyczne - Neomecyna albo Oxycort albo krople Sulfacetamidum (również wtedy, gdy chodzi o którąś postać kociego kataru). Zwykle sprawa zostaje zażegnana w kilka dni, ale kurację należy pociągnąć tydzień. Jeśli jednak jest to już poważne zaropienie, trzeba do veta...