Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: kastracja  (Przeczytany 3629 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

NeTkA

  • Gość
kastracja
« : 2002-09-06, 17:41 »
Mam pytanko dotyczące kastracjii małych kocurków.  Mianowicie: czy kastracja kocurka może zapobiec walką kota o terytorium i jego długą nieobecnością w domku w celu jak to się ładnie nazywa szukania partnerki ??  :laska:  I jak wogóle myślicie kastracja jest potrzebna czy nie ??  :help:    I proszę  pomózcie mi wymyślić imię dla małego czarno białego stworka  :roll:
Zapisane

LimLim

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #1 : 2002-09-06, 19:52 »
Z tego co wiem nie kastruje się wychodzących kocurków. Tracą one bowiem wówczas swój "męski" zapach i przestają się lichyć w kociej hierarchi w wyniku czego są bite przez inne koty.

Mój Limek jest wykastrowany ale to kot 100% domowy.
Zapisane

AniaS

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #2 : 2002-09-06, 19:54 »
Co do pytania czy kastracja jest potrzebna... Mam dwuletniego, niekastrowanego kocurka i dobrze nam sie zyje. Kot nie wychodzi z domu w ogole (chyba, ze na balkon), nie ma stycznosci z innymi kotami, ma towarzystwo w postaci psa. Niestety czeka nas niedlugo kastrowanie. Mojej mamie nie podoba sie, ze Zuzia co jakis czas zalatwia sie poza kuweta(nadmienie, ze nigdy u mnie w pokoju-chyba mnie lubi czy co? :wink: ...), jezeli regularnie sprzatam kuwete to nie czuc kota. Mama wbila sobie do glowy, ze jesli go wykastruje to
a) bedzie sikal tylko do kuwety (bez wpadek typu mamy lub brata pokoj)
b) siuski beda mniej smierdzialy,
ja jestem przeciw, zadnego smrodku nie czuje, a przynajmniej mi nie przeszkadza w ogole (jak narazie nie zauwazylam zeby Zuzie meczyly jego jaja w jakikolwiek sposob, ma co jakis czas "chcice" jak kazdy samiec, ale przechodzi bezbolesnie), ale dopoki mieszkam u mamy na garnuszku a nie na wlasnym, sila rzeczy jestem przeglosowana... :cry:
Zapisane

Forum Zwierzaki

kastracja
« Odpowiedz #2 : 2002-09-06, 19:54 »

LimLim

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #3 : 2002-09-07, 09:45 »
Ja jestem zdecydowanie ZA kastracją DOMOWEGO kocurka, ale to pewnie indywidualna sprawa. Limek został wykastrowany jak miał 7 miesięcy.  
Znaczył gdzie popadło:kanapa,nasze ubrania......był agresywny wobec moich dzieci - gryzł ich, drapał i godzinami tłukł się po domu wydzierając w niebogłosy :(  
Sam zabieg trwał chwilę, chłopak doszedł do siebie po 2 - 3 dniach i od tej pory mamy przesłodkiego, łagodnego trochę wyrośniętego kociaka - naprawdę polecam.
Zapisane

zuza

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #4 : 2002-09-07, 10:01 »
niekastrowany kot wychodzacy jest narazony na mnostwo chorob... bialaczka, fip... w czasie walk i kontaktow plciowych, wiec nie wiem... ja bym sie bala, wypuszczac zeszta tez bym sie bala...
Zapisane

NeTkA

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #5 : 2002-09-07, 10:04 »
Dziękuje wam za odpowiedzi. Mój koteczek narazie jest jeszcze malutki ale to kot bardziej podwórkowy niż kanapowy. Zobaczymy jak to bedzie kiedy osiagnie swoja dojżałość, wtedy zdecydujemy co z nim zrobić. Ja osobiście nie chciałam go kastrowac ponieważ w okolicy żyje kocur który kiedyyś już nieźle pogryzł i pozbawił oka kota koleżanki. Aha jeszcze jedno pytanko  czy jest coś czego koty nie lubią??  Chodzi mi o to że owy kocur przychodzi na nasz ogród i z naszego balkonu robi sobie ubikację. To bardzo nam sie nie podoba czy można jakoś "zdezynfekować" ten teren??
Zapisane

LimLim

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #6 : 2002-09-07, 19:42 »
W dobrych sklepach z artykułami dla zwierząt można kupić preparaty odstraszające swym zapachem zwierzęta lub maskujące pozostawiony przez nie zapaszek.
Zapisane

Johny

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #7 : 2003-07-05, 21:11 »
Tak,kot jest narażony na  koci HIV przy kontakcie płciowym z kotką,po drugie,czy twój kot ma sprowadzać następne kocięta na ten świat ?,dlatego jestem za kastracją,albo za podwiązaniem nasieniowodów
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
kastracja
« Odpowiedź #8 : 2003-07-05, 22:14 »
Johny, a zauważyłeś może, że temat z przed roku?
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

kastracja
« Odpowiedz #8 : 2003-07-05, 22:14 »

Bursztynek

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #9 : 2003-07-08, 15:19 »
Oj, Myszko, nie bądź taka... :) Mówie z własnego doświadczenia- trafia sie na forum, forum wciąga, czyta sie posty, jak się coś na usta(klawisze?) ciśnie- to sie pisze i nie patrzy na datę.. A poza tym, skoro posty nie sa usuwane, to chyba można dalej je obrabiac? Może kogoś zainteresują?
Zapisane

Johny

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #10 : 2003-08-28, 16:02 »
O niektórych rzeczach trzeba mówić stale  :)
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #11 : 2003-08-29, 09:50 »
wychadzacemu kotu lepiej nie robic kastracji bo straci swoj zapach i inne koty beda go bic ,a  domowemu kotu mazna alkbo nie....jezeli nie przeszkadza ci smrodek i opriskiwanie wszystkich kat...to go nie kastruj.Ale warto zakastrowac kota....slyszalam ze od kastracji kocury zyja 3 lata wiecej od niekastrowanych! :o
Zapisane

absencja

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #12 : 2003-08-29, 17:35 »
Temat wprawdzie sprzed roku, ale juz sie uaktualnił:) Alice, wychodzacego kota TRZEBA wykastrować. Jest naprawde wystarczająco dużo bezdomnych kotów, po co produkowac ich jeszcze więcej? Nie kastrując swojego kota skazujesz jego potomstwo n życie w strasznych warunkach i/albo szybką śmierć. Po pierwsze, jesli kot bedzie wykastrowany, to nie bedzie poszukiwał partnerek więc od razu odpadają urazy w walkach o samice. Moje kastraty, jak sa na działce tak samo bronią swojego terytorium i nikt im sie tam nie plącze - nie wszystkie hormony wytwarzane sa w jądrach!! na prawde krzywdy to kotom nie robi, pogadaj z jakims dobrym wetem.
Zapisane

myszka

  • Gość
kastracja
« Odpowiedź #13 : 2003-08-29, 20:10 »
Zgadza się. Kocury i kotki - wychodzące, czy nie - należy kastrować, przede wszystkim, aby zapobiec mnożeniu się nowych kociaków.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 24 zapytaniami.