Kotka skoro jest w ciąży, nie jest sterylizowana. Niesterylizowane kotki znaczą teren (rzadziej niż kocury, ale jednak się to zdarza). Pojawiła się w nowym miejscu i "oswaja" to miejsce, podkreśla, że to jej teren. Jak temu zaradzić, podpowiedzą ci pewnie inni forumowicze. Ja pojecia nie mam, bo jak mój kocur zaczął znaczyć umówiłam go na zabieg kastracji i było po problemie.
Jak kotka urodzi i przestanie karmić, na pewno trzeba ją wysterylizowac! Problem już się wtedy nie powtórzy.
Skoro nie załatwia się do kuwety, w której jest pewnie sklepowy żwirek, trzeba jej tam nasypać piasku z pola. Potem sukcesywnie do tego piasku dodawac po trochę żwirku, aż kotka zrozumie, że taki żwirek to jest piasek, a nie legowisko.
Leży w nim, bo jest czysty i pachnący, a skoro zawsze mieszkała na polu, to takie czyste miejsce jej pasuje. Trzeba zebrać siuśki z miejsca, gdzie narobiła i przenieść do kuwety. Jak w kuwecie pojawią się "właściwe" zapachy, kotka zrozumie, że tu jest toaleta.
Cierpliwości i powodzenia życz znajomej
I powiedz o sterylce!