Wystarczy. Zamykam temat, bo powstała z tego jedna wielka bzdura. Umieszczanie cudzych fotek w necie z podpisem "mój kot" łamie zasady netykiety. Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech poszuka w internetowej wyszukiwarce pojęcia netykieta.
Zastanówcie się, kto z Was chciałby zobaczyć w internecie własne zdjęcia jako cudzą własność?
Wszelkie wątpliwości przyjmuję na priva.