Oczywiscie ze nie regula Wiktorio ale najczesciej wlasnie tak jest
prawie kazdy kot wychodzacy predzej czy pozniej zginie z powodu czegos :podworkowego" przejedzie go samochod,zostanie otruty,spadnie z dachu,pogryzie go pies,wleci do gulika itp.
Takie wypuszczanie kot w nieodpowiednich miejscach (np. centrum miasta)uwazam za bardzo nieodpowiedzialne i potepiam takie zachowanie..sama kiedys tak robila i pozalowalam,moj kotek nie zyje..
Dlatego postanowilam sobie ze dopoki bede mieszkac z miescie nie wypuszcze mojego kotka samego ani na krok i WAM wszystkim tez dobrze radze...