Witam was.
jak wspomniałam to moj pierwszy kot, do tej pory od urzodzenia mialam do czynienia z psami , a teraz i z kotem. Jest to dwu miesięczny kocur. U mnie jest narazie tydzień i nie jest tak zle, kuwete umie obslugiwac, dobrze mu idzie jededzie mokrej karmy, problem mam z suchą. czy jest jakis sposob zeby do niej sie przekonał?
Czy lepiej maluchowi podawac jeden rodzaj mokrej karmy czy mogą być to rożne rodzaje?
czy juz teraz moge go nauczyc wychodzic na spacer, oczywiscie w szelkach?
i zauwazylam ostatnio ze zaczął atakować moje nogi jak chodze, zastanwiam się się czy jest to przejaw checi zabawy czy moze braku poszanowania dla moich nóg
nie chce wychować małego terroryste, wiec wszystkie rady mi sie przydadzą.
zdjecie mojego kocóra jest
tutaj