Nie wydaje mi się żeby ktoś go stresował,bo mieszkam tylko z rodzicami a oni pozwalają psom na wszystko. Jedyna osoba która stara się je wychować i czasem czegoś im zabronić jestem ja,ale nie załatwiam tego krzykiem czy przemocą. Myślałam może że brakuje mu jakichś witamin, ale podawałam mu megawit tak jak poleciliscie na wypadające włosy. A piłowanie też jest dla niego bolesne, ponieważ paznokcie naprawdę są bardzo krótkie. Nie wiem co mogłoby go denerwować, ponieważ jest spokojnym,dojrzałym psem. Mam go już prawie 5lat, a w schronisku gdy go adoptowałan podali przybliżony wiek ok 2lata. Może to dlatego że mam szczeniaka? Ale bawie się ze wszystkimi psami razem. Nie mam pojęcia czemu tak jest