Ludzie, no to Wy gadacie, jest zasadnicza róznica czy zamykasz psa w łazience czy w klatce
po pierwsze- zwykle łazienki nie mają okien, więc jedyne dzwieki jakie tam dochodzą to gadanie ludzi z innych łazienek na innych pietrach- jeśli akcja toczy się w bloku, jeśli nie w bloku to już wogóle nic nie dochodzi
po drugie -przepraszam Was bardzo , ale chyba tylko półmózgi zamykaja psa w łazience (coś potwornego)
po trzecie: nikt normalny chyba nie trzyma psiego legowiska w łazience, więc on tam nie może czuć się bezpiecznie i spokojnie, bo tam zwykle nie sypia, a pozostawienie go tam może uważać za karę za coś, ale o co chodzi nie wie
klatka- jeżeli stanie się, po stopniowym przyzwyczajaniu psiaka, jego malutkim domkiem, najlepiej żeby stała sobie gdzieś w rogu i piesek leżac sobie w niej na kocyku, majac do dyspozycji wstawione tam własne miseczki i zabawki, mógł obserwować pomieszczenia i nasłuchiwać co się dzieje na korytarzu
jedyna przeszkoda dla mnie w tym przypadku Monik- czy on już nie jest za duzy, bo gdyby od razu po przyniesieniu do domu, a tak to nie wiem,
może jeszcze odezwie się ktoś kto stosował takie rozwiązanie
pamiętajcie też,że pochowacie ksiązki, buty i inne rzeczy ale nie schowacie wszystkich kabli i innych rzeczy a piesio może być bardzo pomysłowy