Forum Zwierzaki

Hej!
Chciałabym podac Wam przepis na ciacho marchewkowe  :mrgreen: Smakuje jak piernik  :mrgreen: i wcale nie jest trudne do zrobienia  :).

CIASTO

Składniki:
1 i 1/4 szkl. oleju
4 jaja
2 szkl. mąki
2 szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki sody
szczypta soli
orzechy i rodzinki ( ja dodaję "na oko" - jeśli lubisz orzechy możesz dodać ich więcej  :) )
2 szkl. drobno utartej marchwi (  ok. 2 duże marchewki )

Przepis:
Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodawać stopniowo olej i mąkę, na końcu marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy, rodzynki.
Piec w temperaturze 180'C ok. 40 minut.


POLEWA

Składniki:
Czubata łyżka ciemnego [ "prawdziwego" ] kakao.
4 łyżeczki cukru.
Łyżeczka masła.
2 łyżeczki zimnej wody.

Przepis:
Wszystkie składniki połączyć i gotować na BARDZO MAŁYM ogniu, aż do rozpuszczenia cukru.
Gotową polewą smarować ZIMNE ciasto.

Osobiście polecam zwiększenie składników na polewę, ponieważ przy pierwotnym przepisie często wychodzi trochę za mało.

SMACZNEGO!

slyszlam ze bardzo dobre jest to ciasto ale jakos mnie nie przekonuje....marchewkowe...
jakos jak dla mnie to ciasto ma byc z wyrobow cukierniczych a nie z warzyw..choc moze kiedys sprobuje :)

Powiem szczerze-sama byłam zdziwiona składnikami ;)

Wypróbuję :) kto wie, może nawet jutro :mrgreen:
Kiedyś wcinałam ciastka marchwiowe i przyznaję,ze w życiu bym nie powiedziała,ze wcinam ciacho z warzywa. Pyszota :)

Ja jutro też je piekę Fatty :mrblue: Jeśli bedą składniki oczywiście :lol:

Chciałam już się za nie brać :P ale okazało się,że Czarek wyjadł całą marchewkę. A więc jutro z samego rana -kurs na targ i po marchewę ;)

Brzmi dziwnie, ale jest totalnie pyszne ;) . Jadłam u koleżanki i dopiero w połowie jedzenia powiedziała, że to z marchewki. Szok był :P .

.

u mnie jak jeszcze jajka jadłam to największym powodzeniem cieszyło sie ciasto szpinakowe :D
a marchwiowe to nadal czasem robię :)

ciasto szpinakowe ?? hmmm, brzmi interesująco ;)

Kucęs, melduje ,że fattycior zaopatrzył się już w marchew i właśnie wyrusza do kuchni aby przepis wypróbować :P

Pao - a masz gdzies po łapką przepis na to szpinakowe? :chytry:

Marchewkowe trzeba będzie wypróbować. Jeszcze sporo marchewki z grządki jest, to zobaczymy ;)

mam pytanie.. w przepisie są 4 jajka. A co jeśli mam jajka dwu-żółtkowe ? :P dalej 2 ? bo wychodzi na to,że z 4 jajek mam 8 zółtek ;)


Data wysłania: 2006-02-18, 10:23

---

doobra ciacho już jest... tylko w którą by to formę wrzucić.. :mysli: i skoro jest olej w cieście to formy nie trzeba niczym natluszczać, no nie ?


Data wysłania: 2006-02-18, 10:57

---

Już jest w formie. Surowe ciasto też jest całkiem pyszne :lol:
Mój przedpotopowy piekarnik może być małym utrudnieniem, na razie nieco przegrzałam i chłodze tego starego dziada :P


Data wysłania: 2006-02-18, 11:16

---

Już w piekarniku :mrgreen: teraz odbędzie sie bieganina do piekarnika, bo ten dziad ma więcej lat niż ja :lol: i trzeba go pilnować ;)


Data wysłania: 2006-02-18, 11:22

---

ale jestem podekscytowana :P (co widać po mojej relacji ;) ) jeszcze tylko 20 min pieczenia, 15 min studzenia(lubię na ciepło ;) ) i wyżereczka :mrgreen:
polewę sobie odpuściłam ;)


Data wysłania: 2006-02-18, 11:40

---

a jednak polewę zrobilam ;) kobieta zmienną jest :P


Data wysłania: 2006-02-18, 11:51

---

MNIAMNIOWE! (taaak, jeszzce ciepłe a ja już jem ;)) polecam!! lepsze niż piernik :)

poszukam przepisu ale moge juz go nei mieć...

niestety w tym przepisie nie miałam koncepcji jak zastapić białka (szpinak i ubite białka są dość istotne) zatem chyba przepis poszedł w niepamięć...

Mama robiła pare razy, i ja z mamą... Ale to daaawno, nie wiem, czy przepis ten sam, nie pamiętam. Musiałabym poszukać ;) Pewnei ten sam. A ciasto naprawdę nie smakuje marchewkowo, trudno w to uwierzyć, ale to prawda :) Jest rewelacyjne, pyszne! Polecam, naprawdę znakomite :)

Niedowiarki, hihi :;p:

wiecie co... nie lubię już tego ciasta :lol: jeszcze godzinę temu je uwielbiałam, ale teraz po samodzielnym opucowaniu całej(tak! całej :? ) blachy tego ciasta, lekko mi obrzydło... :P

Fatty :lol: Fajnie, że wyszło i miło mi że smakowało na początku :P

a zmieniłam zdanie ;) dzisiaj znowu bym zjadla :lol:
marchewka jest wiec nic nie stoi na przeszkodzie -polecam, przepis 1 klasa :)

Fatty :lol: rozwalasz mnie :lol:

Musze sie wreszcie zdobyc na upieczenie ciasta... Ale mi sie nie chce :P

Fatty rządzisz :lol:

No to ja już nie znajdę czasu na ciasto. Do wakacji chyba. Mogłam się pospieszyć póki zajęc nie było :lol:

Ja nigdy jescze nic sama nie upiekłam.Ah,te moje zdolności kulinarne :lol:

Hehe, szanse, że zdołam coś upichcić są zerowe, ale ten przepis, a zwłaszcza recenzje są takie... mmmm... smaczne :) więc chyba moja rodzinka będzie zmuszona przeżyc szok (zwłaszcza, gdy okaże się, że wysadziłam piekarnik w powietrze) Heh, mam nadzieję, że nie...

Karolcia to probuj! Jak nie sprobujesz to się nigdy nie przekonasz czy coś z tego wyjdzie! :)

-

Dobra, Qaś, za twoją namową spróbuję :):):)

Karolcia tylko się pochwal jak wyszło! :D

Okej! No to zaraz zaczynam. Trzymać kciuki!

Trzymam,trzymam! :)

Dzięki, no dobra, no to teraz naprawdę lecę kucharzyć! Moja jutrzejsza chemia na tym ucierpi, ale pal sześć! W końcu tłusty czwartek, trzeba zaszaleć!

smaka mam na to ciasto, problem jest ze sprzętem w domu i ewentualną możliwością upieczenia czegokolwiek  :;p:mama czuwa, niestety

A mama piec nie pozwala? :P

ni bardzo  :(

No i wiecie co? W końcu nie upiekłam, okazało się, że brakło mi którychś tam składników. Muszem jeszcze troszkę poczekać, ale to nic, nawet dobrze się składa - upiekę i wezmę ciasto na impre ostatkową w sobotę u kumpeli!

no ja wchodze i mysle,że przeczytam czy ciasto sie udało,a tu takie coś :lol:

Aj, dzisiaj wejdziesz i przeczytasz, bo za parę minutek się do tego ZABIERAM!

No mam nadzieję,czekam na wiadomości czy wyszło :P !

Qaś, wyszło bajecznie!!! Genialne, po prostu pyszota!!! Dziś biąrę to na imprezę, ciekawa jestem opinii koleżanek. Ja dodałam jeszcze pokrojone jabłka do tego, smakuje czadowo!!!! :):):)

No..Karolcia gartuluje :D

Dobra. Dzisiaj robię. Trzeba wreszcie się naumieć coś piec :P . Sprawozdanie będzie wieczorem :P .

A u mnie sprzatnie po remoncie - wybywam na cały dzień :P

a ja zrobiłam przed chwilą :D...
teraz w piekarniczku siedzi. a ja sie niecierpliwie- w końcu to moje pierwsze ciasto :P. mam nadzieje, ze wyjdzie pyszniee.
dodałam orzechy włoskie

edit:
polewę zrobiłam (wszytskie składniki x2 i wyszło akurat na taką blachę jaka miałam). bardzo sie zdziwilam ze mi to wyszło (odkrywam w sobie zdolności kulinarne ;) ).

ciasto pyszne, jakbym nie wiedziała i by mi ktoś powiedział, że to z marchewki to bym nie uwierzyła :).
aczkolwiek, jako osoba wybredna, mam pewne zastrzezenia ;) : jest troszkę za słodkie, trochę za miękkie, takie jakby niedopieczone (trzymałam 50 min w piekarniku)
ale i tak gorrąco polecam! :)

Ja zawsze daję mniej cukru niż w przepisach ;) piekę już od 7 roku życia i od tego czasu zauważyłam,że w wiekszości(ale nie we wszystkich) przepisów lepiej ograniczyć cukier bo za słodkie będzie.
Na drugi dzień jest troche twardsze :)
Ciekawym akcentem mogłoby być posmarowanie wierzchu ciasta  cienko powidłem,albo marmoladą a dopiero potem położyć na to polewę  :)

Mam straszną ochote upiec znów to ciasto, ale pewnie znów wyjdzie na to,że będę musiała je zjeść sama :/

Piecze się :P . Poszłam za radą Fatty i dałam mniej cukru.
A teraz z serii "Gotuj z Natalią!":
-baaardzo "stopniowo" wlałam olej :lol: [zaczęłam od oleju. Cały na raz! Idź na całość, po prostu :P ]. Bo ja tak z rozpędu...
-zaczęłam ścierać NIEOBRANĄ marchewkę :lol: . Dobrze, że mojej mamy jeszcze wtedy nie wygoniłam z kuchni, bo bym nie zauważyła...
-już wiem, że cukru cynamonowego [jak wanilinowy] nie należy jeść. Ooostro się zrobiło :P .
-zapaskudziłam całą kuchnię, mąka i cukier były WSZĘDZIE.
-mam jakieś dziesięć sposobów na tarcie marchewki. Nie ma to jak praktyka... :P
Edit.
WYSZŁOOO!!! Tylko trochę będę musiała je zmniejszyć, bo się przypiekło. Za wysoką temperaturę ustawiłam...
Edit.
Takie jak piernik, ale delikatniejsze... Obżeram się na noc, będę miała koszmary :P .

Wzięłam ciasto na impreze i zrobiło furorę!!!!!

Karolcia - respect :P
Nataila - to widze,że ty pieczesz tak jak ja :lol:

Hehe, spodobało mi się pieczenie. To co? Macie jakieś inne proste przepisy???? :lol:

Ja mam ale niesety u babci został.Na Rafaello - nawet nie trzeba piec! :D

To proszę bardzo serdecznie - jak ci sie uda go skombinować to podaj, pliisss :)

Okej,na jutro go skombinuje :D

Wielkie dzięki, Qaś. Uwaga, zaczyna się moja kucharka kariera! :lol:

Nie ma za co :) Ze mnie to taka kucharka,że wole za nic sie nie barć,bo tylko więcej bałaganu narobie niz czegokolwiek zjadliwego :P

Heh, jeśli o mnie chodzi to to samo, ale w końcu trzeba kiedyś spróbować po raz pierwszy... :)

Ale tobie ciasto wyszło - gdybyś ty widziała moje nalesniki :lol:

jadłam kiedyś i byłam zachwycona, chociaż nie wiem, czy to ten przepis.. może wyperswaduję mamie, żeby zrobiła, albo sama coś wykombinuję ;)

Qaś, jeżeli chodzi o naleśniki to też nie jestem mocna. Raz udało mi się zrobić TRZY! W tym DWA spaliłam, przywarły do patelni tak, że musiałam łyżką zeskrobywać... :D

O! dziękuję baby kochane za pomysł na jutrzejszy obiad! :) naleśniki zrobię :D Kocham je robić i jeść(umiem przewracać w powietrzu :P )

a co do ciasta... moja mama niedługo robi imieniny więc może bym upiekła tego 'marchwiaka' ;) z tej okazji ?

Upiecz zachęcam, bo to jest po prostu genialne ciasto!

Wiem,że genialne :) , bo już je piekłam i tak mi zasmakowało,że w krótkim czasie samodzielnie opucowałam całą blachę  :P .
Tylko nie wiem,czy takie proste ciasto nadaje się na imieniny...  no bo zawsze są ciasta i torty typu Ambasador itd. no nie wiem, naprawdę nie wiem


EDIT:
robie dzisiaj :D

u mnie cała blacha poszła- zasmakowało domownikom

U mnie też. Tylko, że większość sama zjadłam... :wstydniś:

Moja mama dzisiaj piecze sernika,ale ja nie jadam ciast ;)

Ale czemu nie jadasz? Nie lubisz???

Nie jadam słodyczy w ogole :) nieraz tylko jakiś popcorn do kina,albo paluszki przy filmie :)

No, no, no :) Nie było mnie od środy i proszę :) - ciacho robi furorę :) O jak miło :) Muszę je też zrobić :evil:

Wrzuciłam jeszcze do niego trochę maku - też ciekawie.
A do polewy dodałam więcej wody, bo była za mało płynna. I myślę sobie, że trzeba było więcej cukru. Spróbuję zrobić wersję z marmoladą przez środek, ale to w następny weekend dopiero :;d: .

Hehe,Kucyk twoje ciasto robi olbrzymia furorę :D

Nic dziwnego. Przecież jest przepyszne!!!

O jak miło ;) A ja mam nowy przepisik-może byc ciekawy > : ) Znalazłam u babci stary kalendarz z przepisami i jest tam "Najprostsze ciasto owocowe" :) Wiem, ze musiało juz byc pieczone bo obok jest adnotacja pisana przez babcię dotycząca pieczenia. Dziś postaram się je zrobić, jak będzie jadalne to dam przepis :P Mam nadzieję, ze są składniki :lol: Jak nie to czekamy do jutra ;)

Podaj, podaj koniecznie!

Sory,miałam Wam załatwić ten przepis ale nie miałam kompletnie czasu!

Qaś spokojnie :tuli: :P Jak znajdziedsz czas to podasz ;) Wyczekamy :P Nie mamy wyboru :mrgreen: A ja własnie piekę to ciacho owocowe. Jakieś 35 minut i wyciągamy z piekarnika :evil: Jak będize dobre to podam przepis -jak nie zjadliwe to nie zaryzykuję waszym zdrowiem :P
EDIT:
niech juz się pieczeeeee :P ostatki są.... a ja mam glód na ciacho :P

hie, hie :P robię ów placuszek na imieniny mamy :D do ciasta dorzucę 1 utarte jabłko, zobaczę co wyjdzie :)
Kucęs, Twój placek bije rekordy popularności ;)

Fatty chyba do pierwszego postu dodam wasze propozycje :P
A co do popularnosci- bardzo sie ciesze ze komus smakuje ;)
Aha-zrobilam ten proty placek owoocwy- pychota :P taki na zapchanie glodnej geby :P czyli mnie teraz :P zaraz przepisze ;)

Tak, koniecznie! Ja się już przekonałam do twoich przepisów.

W sobotę upiekłam znowóż :D tym razem dorzuciłam do ciasta pokrojone,suszone morele. Pysiowe :D

Morele :kocham: A ja głupia jak byłam u dziadka kupiłam tylko troszkę :P Bo piotr i pawel tam jest :P i dzis zjadlam ostatnią :( chyba pójdę do biedronki po te morele :P od bakalnadu czy jakos tak :P [nawiasem mowiac glupia ta reklama z tą krolową ;P]

Upiekłam jeszcze raz w piątek. I nawet nie przypaliłam na wierzchu! Było jeszcze lepsze niż poprzednio :P . W następny weekend znów :evil: .

Ha, na początku -> "Marcheeeewwkkaaa?"

Ale zrobiam dzisiaj ciasto. Pychota! Marchewki faktycznie nie czuć. A nie było rodzynek i orzechów, to dodałam muesli, na wietrzch czekolada i wiórki kokosowe.

MNIAM! :P Dzieki za przepis.

Ha, ha! Zrobiłam! I wyszło! Jestem z siebie duma... tylko polewa (nawet jak wzięłam dwa razy ięcej niż jest podane) nie wystarczyła... Pyszne jest, pomimo mojego starego piekarnika i małych zdolności kulinarnych...
Mało mi piernikowe wyszło- jest lekkie i łatwo się kruszy. A marchewek też nie czuć...
Mam nadzieję, że do jutra jeszcze zostanie :D

Mam nadzieję, że do jutra jeszcze zostanie :D

U mnie by się to nie udało. Prawda, że pyszne? :mrblue:

U mnie połowa rodzinki wyjechała, zostałam tylko ja z siostrą... największe łasuchy :D Więc nawet jeśli nie ma rodziców i brata, to i tak pewnie szybko zniknie :]

No to smacznego! :D Ja już raz piekłam (o tym niesamowitym wydarzeniu było sporo w tym wątku :mrblue:) więc może przedałoby się jeszcze raz? :D :D :D

Nudzi mi się, więc upiekę. Sprawdzę tylko czy mam składniki i biorę się za tegóż marchwiaka :)

Nigdy nie przepadalam za ciastami marchewkowymi, ale teraz mam wyjatkowa ochote :D

Zjadłam pół placka, resztę zaniosłam do kuzynki bo:
1 żeby mnie już nie kusiło :D
2.bo z niej fajna baba jest
3. Ostatnio ona przerwała moje odchudzanie się, teraz ja przerywam jej... :lol:

Hm ..ciasto marchewkowe, nigdy nie jadłam i mam ochote spróbowac :P
A po utarciu marchewek trzeba  z nich odsączyc sok? :mysli:

A po utarciu marchewek trzeba  z nich odsączyc sok? :mysli:

nie trzeba :) .
Dziś znów upiekłabym marchwiaka ale strasznie nie chce mi się tej marchwii trzeć.

Dziś znów upiekłabym marchwiaka ale strasznie nie chce mi się tej marchwii trzeć.

Właśnie myślę o tym samym. Gdyby ktoś przyszedł i mi tę marchewkę starł...
Lenie paskudne :P .

Ja bym mogła utrzeć, ale z koleji wolalabym żeby piekł kto inny :lol:
Mam obawy że się narobie i nic mi z tego nie wyjdzie... :P

Ja bym mogła utrzeć, ale z koleji wolalabym żeby piekł kto inny :lol:

jejeje! to przyjeżdżaj utrzeć! albo utrzyj u siebie i wyślij do mnie priorytetem... :lol:

Mam obawy że się narobie i nic mi z tego nie wyjdzie... :P

Bez obaw, prościutkie to jest :)

Surowe ciasto marchewkowe również jest pyszne.(po przelaniu ciasta do formy, zawsze wylizuję michę w której ciasto było robione.. :lol: )

po przelaniu ciasta do formy, zawsze wylizuję michę w której ciasto było robione.. :lol:

Ech... to tak jak ja... :D
Mamaie się nie zbyt to podoba, bo mówi, że brzuch będzie od mąki mnie bolał...
I co z tego?! :D :D :D

ja tez tak zawsze robie :P

Bez obaw, prościutkie to jest :)

I to jak ;-) . Nie ma co się bać tylko robić ;d

(po przelaniu ciasta do formy, zawsze wylizuję michę w której ciasto było robione.. :lol: )

Stowarzyszenie Wylizywaczy Misek? :lol:

Mamaie się nie zbyt to podoba, bo mówi, że brzuch będzie od mąki mnie bolał...

Taaa, jasne :P Mówi tak, bo sama ma ochotę na to ciacho :lol:

jejeje! to przyjeżdżaj utrzeć! albo utrzyj u siebie i wyślij do mnie priorytetem...

phi ;p, jeszcze czego :hmmm:, sama przyjeź i sobie weź :P

Trzeba sobie poprawić humor - idę trzeć marchewkę, jakby ktoś miał ochotę na marchewkowca to za jakieś 2 godzinki można się stawić :P

O, Fatty, podniosłaś temat, którego zamierzałam poszukać :P .
W poniedziałek w szkole mam akcję sprzedaży ciast. No i jakie ciacho piecze Natalka [i Ania :P ]? Marchewca, oczywiście.
Będzie bosko. We dwie spalimy mi kuchnię...
<sprawozdanie z naszych osiągnięć w niedzielę>

Wiecie co? jestem chyba najbardziej praktykującą marchewkowca forumowiczką :P Idę marchew trzeć :D

ej dobra a będąc przy dziwnych ciastach (no może marchewkowe brzmi dziwnie, ale smakuje całkiem normalnie ale za to pysznie;p) - Jadł ktoś kiedyś MAJONEZIAKA ? mówię serio, ciasto z majonezu...
moja rodzina to uwielbia, ale ja jakoś nie mam odwagi spróbować ... blee

Gena, ja kiedys jadłam, naprawde nie czuć że tam jest majonez, ciasto pyszne tylko nie mam przepisu.

Hmmm... mówisz więc że warto się przemóc i spróbować? ; >

Hmmm... mówisz więc że warto się przemóc i spróbować? ; >

Jasne! Warto sprobowac, mi smakowało. :)

Kucyk_Hermiona, zrobię przy najbliższej okazji to ciasto :P Swoją drogą ciekawe czy mój mąż je zje :P bo on nie lubi owoców ani warzyw. Ale jak zrobię bez jego obecności to go przechytrzę, bo chyba nie obczai, że to z marchwi :D hłe hłe hłe, niedobra jestem wiem :P Oczywiscie, jak tylko zrobię, napisze  o tym. ;)

Zrobiłam wczoraj wieczorem to ciasto! I jest świetne!! Naprawdę wszystkim polecam. Robiłam różne tego typu placki, ale większość nie wyglądała "uroczyście" bo były dość niskie, a ten pięknie wyrósł, jest wysoki a leciutki. To chyba dzięki temu, że jajko z cukrem było ucierane. Tego placka nie powstydziłabym się nawet na wlasnym weselu. Tylko musiałam go dłuzej piec niż 40 min (piekło się godzinę. Więc następnym razem będę nie w 180 a w 200 stopniach chyba i sprawdzać ile wtdy musi siedzieć. ;)

gena a masz przepis na tego majonezowca? ;) Jak coś umieść na forum lub wyślij mi na priva. :P

Doris, cieszę się bardzo, że ciacho się udało [zresztą, jak można sobie z nim nie poradzić ? ;-) ]. A jak reakcja męża? ;-)

Hihi :D W porządku. ;) Później, jak już powiedział, że dobre, przyznalam się, że z marchewki, to i tak nie zmienił zdania. Powiedział, że bardzo dobre, i żebym cześciej je robiła. Czyli pełny sukces. ;) Jeszcze raz dzięki za fajny przepis. ;)

brzmi smacznie...... :essen:
 :banan: :banan:

a ja to ciasto chyba zrobie na impreze u córci w przedszkolu :P

i sie piecze po raz kolejny :D

Przy lada okazji je robię xD
I bije rekordy popularności

Tak więc dziękuję za przepis ;]

O boże, cisato marchewkowe?
Jadłam z dwa lata temu, muszę namówić mamuchę. ];->

Ja też muszę mamę namówić, jak tu wszystkim smakuje ;p
a dokładniej jak smakuje? ;p

Ja zrobiłam ostatnio <pierwsze ciacho, ha!> Tak każdemu zasmakowało że już babcia prosiła o upieczenie a blacha była pusta po godzinie ;)  . Pyyyyszne, muszę w tym tygodniu upiec :evil: . Marchwi wydawało się że dużo, ale gdy się upiekło... a na wierzch połozylam orzechy włoskie w miodzie mm :>

a ja właśnie szamam ^^
Szczerze?
Sto razy lepsze niż piernik!
Ja piernika nie lubię ;)