Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Czipowanie zwierzat.  (Przeczytany 7174 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Abakus

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« : 2002-12-12, 19:56 »
Witajcie przyjaciele:)
Mam pytanko moze ktos sie juz osobiscie spotkal z tym urzadzeniem. Pytam sie Was oto bo dowiedzialem sie od radnego Bielawy ze przeznaczono dosc pokazna sume na czipowanie zwierzat.
Na czym to polega, wiem ze wczepia sie to urzadzenie pod skore np. psa, ale pozniej jest jakis rejestr tych zwierzat, i co sie dzieje z takim czipem po smierci zwierzecia.
Tyle pytan-ale ciekawy jestem na czym to dokladnie polega.




Od: Moderator.: Przepraszam, ale ten błąd ort., który wyedytowałam, nadawał postowi nowe, nieoczekiwane i niezamierzone znaczenie  :roll:
Zapisane

Abakus

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #1 : 2002-12-12, 20:01 »
Jeszcze co do tej smierci to dlatemu sie pytam bo znajac ludzi, to niektorzy chcac pozbyc sie psa czy kota, mogli by sami wycinac takie urzadzenie. a jak by to robil wet i po smierci po byla by pewnosc ze zwierze umarlo prawdopodobnie bez pomocy czlowieka.
Zapisane

onka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #2 : 2002-12-13, 09:00 »
no tak ,słyszałam o chipach ale gdzie są umieszczane to nie mam pojęcia, wydaje mi sie,ze to jest dobry pomysł , bo w ten sposób ograniczone by zostało porzucanie psów , czy ich kradzież
(bo nie wiem ,co za bestia ludzka mogłaby przed wyrzuceniem psa np. z samochodu :grr: pociąć go jeszcze żeby wyciągnać chipa,żeby nie było wiadomo czyj to pies - chociaż jeśli już ktoś jest na tyle okrutny,że zostawia psa w lesie przywiązanego do drzewa  :grr:  :cry: ...to nigdy nie wiadomo)
ale wracajac do tematu bo poniosło mnie troszku :D ale jak sobie pomyślę o takich sytuacjach to normalnie :sniper:  tych wszystkich co tak robia bo to ludzkie nie jest :boks:
także tyle co wiem, to to ,że to zależy własnie od gminy czy to wprowadzi ja bym byla za na pewno
Zapisane

Forum Zwierzaki

Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedz #2 : 2002-12-13, 09:00 »

myszka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #3 : 2002-12-13, 16:21 »
Ja uważam, że żadne czipy nie zmienią mentalności ludzi. Jeden z drugim posunie się do wycięcia psu elektroniki, dokładnie tak jak pisze onka. Jeżeli jako mięczak będzie bał się krwi, to zapłaci komuś na lewo żeby to zrobił. Pomysłowość ludzka jest nieograniczona  :? Najpierw należałoby zmienić sposób myślenia - tylko JAK?  :(
Zapisane

Abakus

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #4 : 2002-12-13, 16:53 »
Witajcie:)
Myszko ja tez tak mysle, i dlatemu sie pytam jak to jest po smierci psa. bo wiem ze ten zabieg w moim miescie beda robic bo juz to uchwalili. I dlatemu tak sie wypytuje bo boje sie zeby nie bylo tak jak piszecie.
Podobniez te co beda nie ochipowane beda wylapywane przez chycli:(.
Z drugiej strony boje sie czy taki obcy elemenyt nie zaskodzi zwierzeciu. Czy mozna zadac jakis atest tego urzedzenia jak myslisz Myszko???
Zapisane

ZEMAT

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #5 : 2002-12-14, 08:18 »
Tutaj z Mysią się zgodzę :)
Pozatym masza wspaniała administracja nie ma kasy na zwykłe blaszki (nie wszędzie) a co tu mówić o czipowaniu.
Po drugie w jaki sposób i jakie służby te informację odczytają bez potrzebnych urządzeń??
Może zostańmy przy poczciwej blaszcze a wtedy mamy małą nadzieję że jak pies nam zginie to ktoś przeczyta i postara się nam zwrócić  ;)
Zapisane

myszka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #6 : 2002-12-14, 12:15 »
Wczoraj mnie wywaliło, a taaaaaaaaki post napisałam :( Co do szkodzenia, nie sądzę, w końcu to nie kilo żelaza, tylko mikroskopijne urządzenie.
Co do skuteczności tego systemu... myślę, że jak ktoś będzie chciał się psa pozbyć i będzie wiedział o chipie, to go wyrwie i zniszczy :(  Z drugiej strony, może to pomóc przy problemie zwierząt zaginionych i skradzionych. Tylko, tu kolejna wątpliwość, czy ten system nie będzie działał tak jak większość sysytemów w naszym pięknym kraju, czyli czy aby na pewno będzie sprzęt do odczytywania i jak to odczytywanie i baza danych będzie wyglądało w praktyce...
...i tak sądzę, że wszystkich nie zachipują. Nawet jak to będzie obowiązkowe. Szczepienie na wściekliznę też teoretycznie jest, a ludzie i tak mają to gdzieś, zwłaszcza na wsiach :(
Zapisane

Ewelinka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #7 : 2002-12-15, 18:46 »
Żeby takie chpowanie weszło w życie musieliby najpierw wprowadzić powszechny obowiiązek, ale coś mi się wydaję że będzie podobnie jak z placeniem podatku od psa- I tak nie płacą wszyscy !!  8)  8)  8)
Zapisane

Jennifer

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #8 : 2002-12-15, 19:05 »
Tu nie nalezy kombinowac z psami!
Tylko z LUDZMI!!!!  :grr:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedz #8 : 2002-12-15, 19:05 »

Ewelinka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #9 : 2002-12-15, 20:49 »
fakt pozostaje faktem Jenifer  :wink:
Zapisane

Monik@

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #10 : 2002-12-16, 07:57 »
Czyli z waszych postów wynika, że lepiej nie chipować, bo to i tak nie ma sensu.
Zastanówcie się chwilę - jest jakaś różnica miedzy porzuceniem psa w lesie a pochlastaniem go na kawałki, w celu znalezienia chipa? I naprawdę uważacie, że ludzie tak chętnie będą "płacić komuś za to"? Bo ja uważam, że zyskamy chociaż tyle, że jeden czy drugi odprowadzi psa do schroniska, bo będzie wiedział, że za to nie grożą konsekwencje, jak za porzucenie w lesie.
Gdyby chipowanie stało się powszechne, wtedy rzeczywiście zacznie zdawać egzamin. Blaszki i identyfikatory nie zdają - często się zdarza, że komuś "spodobała się" obroża łagodnego, zagubionego psa.
Ja jestem ZA CHIPOWANIEM. Oby więcej takich miast.
Zapisane

myszka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #11 : 2002-12-16, 14:19 »
Monik@, ale patrząc realistycznie, po pierwsze, wątpię, żeby dało się wprowadzić taki obowiązek, moim zdaniem będzie tak jak z podatkiem czy szczepieniami. Zwłaszcza na wsiach. Tam też, gdzie bestialstwo wobec zwierząt jest an porządku dziennym, ludzie teraz też niw porzucają psów w lesie, tylko zabijają i chipy tego nie zmienią, bo wyciąć taki chip jest prosto. Nie wiem w które miejsce ciała taki chip byłby wszczepiany - ucho np łatwo odciąć i potem porzucić psa. Tak jakoś pesymistycznie patrzę, widząc co do tej pory dzieje się w Polsce pod tym względem.
Zapisane

Saba

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #12 : 2002-12-16, 15:04 »
Czy taki obowiązek będzie czy nie ludzie, o których pisze na przykład Myszka i tak nie będą psów 'chipować'. Natomiast ci, którym na swoich pupilach zależy zrobią to, żeby chociażby mieć pewność, że w razie zagubienia pieska łatwiej będzie go znaleźć. Moim zdaniem jest to dobry pomysł.
Jestem takiego zdania jak większość z was - tak jak większość ludzi nie płaci podatku za psa tak i nie będzie psa 'chipować', i dlatego właśnie uważam, że wcale nie byłoby tak, że tylu ludzie bestialsko wycinało by chipa gdy chcielby się psa pozbyć.
Zgadzam się z Moniką, szczególnie w kwestii:
Cytuj
zyskamy chociaż tyle, że jeden czy drugi odprowadzi psa do schroniska, bo będzie wiedział, że za to nie grożą konsekwencje, jak za porzucenie w lesie.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #13 : 2002-12-16, 15:30 »
Tak się zamyśliłam nad tym tematem. Jeszcze nie umiem tego dokładnie w słowa ubrać, ale...
Pamiętacie, jak to było z listą ras uznanych za niebezpieczne? Po społeczeństwie rozniosła się wieść, że dane rasy są mordercze, że to zabójcy. Ludzie zaczęli szumieć, mówić miedzy sobą, powstała pewna presja społeczna, aby taką listę stworzyć. Faktem jest, że ta lista jest o doope rozbić, ale nie o to mi w tej chwili chodzi. Chodzi mi o przymus społeczny.
Jeżeli społeczeństwo będzie rozmawiać na ten temat w aspektach:
1. Przeciwdziałanie psom puszczanym samopas - bo pogryzienia są najczęściej ich sprawą.
2. Przyporządkowanie samotnego, agresywnego psa danemu właścicielowi i ukaranie go.
3. Rozwiązanie problemu hord na pół zdziczałych psów (w miastach - bo na wsiach to insza inszość) napadających na co popadnie.
4. Problem porzucanych psów maleje, bo nie każdy chcący się pozbyć psiaka utnie mu ucho, łapkę czy łebek.

Niestety, ale większość z tych, którzy pieska wiążą na drucie w lesie, brzydzi się krwi i nie zdecydowałoby się na "obcięcie" chipa. Tutaj zachodzi pewien typ myślenia: uwiązałem żywego - ktoś go sobie znajdzie." Niestety, ale takim ludziom brak dolności wybiegania myślą w przyszłość i przewidywania pewnych następstw swoich decyzji. Jak biorą psa myślą "jaki łady, jak miło będzie mieć taką kulkę w domu" ale zapominają, że przybędzie obowiązków, że za rok znowu będą wakacje. To samo z porzucaniem - nie myślą o tym, że psa może nikt nie znaleźć, że pies się może udusić na tym drucie, że może go dorwać inny agresor, który mu doopę urwie. Takim ludziom należałoby pokazać ich fafuniaczka zdjętego po tygodniu z druta. A najlepiej podać na talerzu przy obiedzie.

Chip daje możliwość znalezienia właściciela porzuconego czy zagubionego psa. Jeżeli dzieki niemu jeden procent ludzi zrezygnuje z porzucenia psa w lesie i odprowadzi go do schroniska - już jest lepiej. Warto o takich rzeczach rozmawiać i warto się za nimi ujmować. Nie ma niezawodnego sposobu - trzeba wykorzystywać to, co mamy. Postawa "nie zgadzam się, bo to i tak nic nie da" sprawia, że dotąd nie mamy nic. A moim zdaniem trzeba próbować każdego sposobu, który daje nadzieję na poprawę sytuacji.
Pomijając sprawę chipów - jestem za sterylizacją i kastracją WSZYSTKICH  psów w schroniskach. Jest szansa, że coraz mniej będzie ich tam trafiać. Bo suka dla zdrowia musiała mieć młode.
I o tym trzeba mówić. Głośno i wyraźnie.

To takie luźne myśli...
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

myszka

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #14 : 2002-12-16, 15:37 »
Mam wrażenie, że wszyscy myślą, że jestem przeciwko chipom, nieprawda :) Jestem ZA, ale po prostu mam wrażenie, że małe są szanse u nas na skuteczne przeprowadzenie takiej akcji chipowania, egzekwowania obowiązku chipów przede wszystkim, następnie sprzętu i odpowiednich baz danych :? Może i pesymizuję, że ktoś będzie ciął  :P Jak zauważyłam już wcześniej, chipy na pewno by pomogły w rozwiązaniu problemów kradzieży czy zagubienia psa.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedz #14 : 2002-12-16, 15:37 »

Saba

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #15 : 2002-12-16, 22:17 »
To, że są małe szanse jest raczej oczywiste. Może zaczełoby się od czegoś takiego jak w przypadku monitorowania samochodów  :P Właściciele sami pokrywaliby koszta (przynajmniej ich część), a po jakimś czasie (po latach znaczy się) sprawa by się rozkręciła i tak jak wszystkie nowe usługi/produkty i to by staniało. Przypuszczam, że zaraz posypią się posty mówiące o tym, że to na pewno byłaby bardzo kosztowna zabaw i mało kto by się na to decydował. Fakt, ale od czegoś ZAWSZE TRZEBA ZACZĄĆ. 8)
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #16 : 2002-12-17, 02:44 »
"Od nowego roku każdy pies będzie elektronicznie znakowany
Czipowanie


(JELENIA GÓRA) Czy tutejsze psy będą nosić pod skórą elektroniczny czip z danymi swoimi i właściciela? Uchwała w sprawie znakowania czworonogów ma być rozpatrywana podczas jednej z najbliższych sesji rady miejskiej.
Jak mówią inicjatorzy pomysłu, wszczepiony pod skórę identyfikator ma służyć poprawie bezpieczeństwa obywateli naszego grodu.
- To rozwiąże większość problemów z wałęsającymi się psami - tłumaczy Michał Kasztelan, prezes MPGK w Jeleniej Górze. - Rozpatrywaliśmy dwie możliwości: albo tatuaż albo elektroniczny identyfikator. Czytnik danych umożliwi ustalenie właściciela psa, kręcącego się bez opieki. Jeśli taki pies pogryzie kogoś, można szybko ustalić, czy był szczepiony, dzięki czemu poszkodowany uniknie bolesnych zastrzyków. Myślę, że właściciel tak oznakowanego psa pomyśli, zanim wyrzuci go na pobocze, bo piesek już się znudził dzieciom. A zdarza się to coraz częściej.
- Projekt uchwały o znakowaniu psów jest realizacją potrzeby dawno przez nas wysuwanej - wyjaśnia Eugeniusz Ragiel, dolnośląski inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i kierownik schroniska dla małych zwierząt.
- Zgodnie z prawem, każdy pies powinien nosić znaczek identyfikacyjny. Jednak ten zapis od dawna nie jest przestrzegany. Teraz właściciel psa będzie miał do wyboru: wszczepienie czipa lub tatuaż. To ułatwi nam pracę: każdy pies bez identyfikatora będzie uznawany za porzuconego.
To rozwiązanie stosowane jest już w kilku miastach w Polsce. W 1995 roku o wszczepieniu czipów zdecydowali radni w Gdańsku, Szczecinie, Gdyni, Sopocie oraz kilku innych miastach na Wybrzeżu. Elektroniczny element jest zatopiony w bezpiecznym, przezroczystym tworzywie. Wszczepia się go za pomocą specjalnej strzykawki. Zabieg jest bezbolesny.
Marek Komorowski
***
O ile rada nie zadecyduje inaczej, w nowym roku właściciele psów bedą musieli udać się do wskazanego weterynarza, który czworonogom wszczepi czipa z danymi psa i właściciela. Będą mieli na to pół roku. Później zapłacą za zabieg, a kwota zostanie im odliczona od podatku za zwierzęta. Uchwała zdecyduje również o utworzeniu centralnego rejestru psów, który będzie prowadził jeleniogórski TOZ. Inicjatorzy przedsięwzięcia, liczą również na to, że łatwa identyfikacja psów poprawi ściągalność podatku, przeznaczonego głównie na utrzymanie schroniska dla małych zwierząt. Na wdrożenie systemu projekt przewiduje wydatek 150 tysięcy złotych. W bieżącym roku roczny podatek od zwierząt domowych wynosi: 31,70 zł za jedno zwierzę, 15,85 zł przy stawce 50% oraz 23,50 za każde następne zwierzę trzymane w domu."

Skopiowane ze strony Gazety Wrocławskiej http://www.gazetawroclawska.pl/archiwum/001116.html

A teraz moje zdanie na ten temat. Jestem przeciw, dopóki nie dowiem się, czy nie będzie to niebezpieczne dla zwierząt ( o ewentualnych efektach ubocznych nic nie mogę znaleść ). Poza tym, znając ludzi i wiedząc do czego są zdolni... wątpię by coś ich powstrzymało przed "wyjęciem" takiego chipa :(. Chociaż może biorę pod uwagę tylko najgorsze scenariusze...  :?: . Mimo wszystko mając pieska, na razie nie zdecydowałabym się na wszczepienie mu takiego ustrojstwa. Choć na pewno ma to swoje dobre strony , jak piszcie, np.: łatwe odnalezienie zagubionego psiaka.
Zapisane

Monik@

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #17 : 2002-12-17, 07:17 »
Myszko, ja też nie jestem z tych, co kwiczą za szczęścia "Jak to będzie wspaniale". Ale uważam, że to byłby dobry początek. Jasne, że nie zmienimy mentalności ludzi od razu. Moja siostra mieszka we Włoszech od lat. Ma kundelka ze schroniska - tam się urodził. Pies ma od urodzenia tatuaż, zrobiony w schronisku. I tam jest nie do pomyślenia, żeby ktoś wyrzucił psa - płaci się bajońskie sumy, a KAŻDY pies "pański" czy "bezpański" jest tatuowany. Marzy mi się taka sytuacja w Polsce.
P.S. Przykro mi, to chyba ostatni mój post na tym forum. Mogę wejść i czytać, ale mam ogromne problemy z odpisaniem - wyrzuca mnie. Jakby co - to Wesołych Świąt.
Zapisane

Ivcia

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #18 : 2002-12-17, 10:44 »
Pytacie o skutki uboczne. Moj pies ma czipa wszczepionego juz od jakichs 10 lat i nie ma to zadnych skutkow ubocznych. jest to malenkie urzadzonko, ktore "siedzi cicho" dopoki nie zblizy sie do niego urzadzenia odczytujacego numer. Wtedy jest "pik" ;) i pokazuje sie numer identyfikacyjny zakodowany w czipie i zarejestrowany wraz z danymi wlasciciela. Czipa wszepia sie w okolice karku, najprawdopodobniej u wszystkich zwierzat w tym samym miejscu, zeby nie trzeba go bylo szukac ;), ale tego nie jestem pewna. Moze byc tez tak ze aparat odczytujacy numer odczytuje go z jakiejs tam konkrewtnej odleglosci i wtedy nie jest istotne w ktorym miejscu czip jest wszepiony. szczerze mowiac nie mam pojecia, bo po wszepieniu go nigdy nie korzystalismy juz z tego wynalazku (nie bylo potrzeby). Moj pies (owczarek niemiecki) zamego wszepiania nawet nie poczul, tak jak nie czuje igly przy szczepieniu, bo ma tam strasznie gruba skore - byc moze to przemawia wlasnie za lokowaniem urzadzenia w tym miejscu.
Zapisane

Terzia

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #19 : 2002-12-30, 14:47 »
Moje psy tez sa "chipowane". Vet "wstrzykuje´" chipa niby taka hyper-strzykawa w okolice szyja/lopatki. Obydwa psy sa zameldowane w TASSO, gdzie prowadza caly zbior rejestrowanych psow i jak pies zginie a vet czy schronisko stwierdza, ze pies jest chipowany - wtedy latwo mnie, tzw. posiadacza psa, znalezc. I dlatego sie na to zdecydowalam.

P.S.
Witam "znajomych" i "nie-znajomych" w zym forum!
 :)
Zapisane

Abakus

  • Gość
Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedź #20 : 2002-12-30, 16:26 »
Dzieki za szczegolowe opisanie calego zabiegu, wiecie jak ktos tego nigdy nie widzial i nie mial doczynienia to jak zawsze jest pewien strach, tak bylo w moim przypadku. Lecz mysle ze nie bedzie trzeba sie bac:).
Terzio witaj goraco na tym forum:) cisze sie ze tu jestes:)))
Zapisane

Forum Zwierzaki

Czipowanie zwierzat.
« Odpowiedz #20 : 2002-12-30, 16:26 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 27 zapytaniami.