To brzmi tak jakbyś nie chciała sie przyjaznic z kims bezinteresownie, tylko na zasadzie "bede twoja przyjaciółka, jak bedziesz robic to tamto i owamto".
Z takim podejsciem to faktycznie daleko nie zajdziesz... Na początek w ogole trzeba podtrzymac znajomosc, potem pewnie byscie sie co jakis czas odwiedzali, a jakbyscie sie naprawde zaprzyjaznili (lub cos wiecej...
), to wtedy pewnie by sam z siebie chciał sie codziennie z toba widywac.