Jeśli zaliczymy do zwierząt kontaktowych małe gryzonie, to do tej samej kategorii można wrzucić też wiele gadów, a nawet ryb- one również potrafią podchodzić do opiekuna, bo np. kojarzą go z czymś przyjemnym, albo po prostu są nim zainteresowane, albo wykazywać zachowania skupiające na sobie uwagę- bo wykonując pewne czynności korzystają na tym. Mam kilka węży, które ożywiają się, gdy jestem przy terrarium, czasem starają się wejść mi na rękę, albo podchodzą i ją obwąchują. Podobnie zachowują się szczury, norniki wschodnie, akacjówki. Czy to już kontakt? Wątpię. One po prostu kojarzą mnie z czymś przyjemnym, albo po prostu są zainteresowane i się nie boją podejść i sprawdzić co to właściwie jest.
Kontakt, to moim zdaniem komunikacja między dwoma jednostkami, odczytywanie wzajemnie wysyłanych sygnałów, także pewna świadomość stanów emocjonalnych drugiej strony. Bez wątpienia potrafią to psy, koty, oraz nieco "wyższych" ssaków, np. człekokształtne, słonie, delfiny, oraz nieliczne ptaki.