Retrivia - to jest zwichnięcie, albo coś w tym stylu szczęki (łojjjj, lekcja PO o tym była już xx tyg temu
). Czasami zostaje tak i nalezy iśc do lekarza, który nastawi żuchwe na swoje miejsce, ale czasami zuchwa sama wchodzi 'na miejsce'.
Ja na szczescie nie strzelam niczym, czasami mi cos strzyknie, ale tak to moje stawy sa w niezlej formie, no moze procz biodrowych, bo czasami splajtuja i odmawiaja posluszenstwa (w takim stopniu, ze przez chwile musze kucnac
).
Na strzykajace stawy najlepiej jeśc duży żelatyny. Ale należy wybrać galaretki takie, które nie sa robione na bazie pektyn, polisacharydow itd... powinny zawierac zelatyne, bo pochodzi ona z kolagenu uzyskiwanemu z kosci i chrzastek, tym samym pomagajac w regeneracji naszych stawow. No ale jesli komus pyka non-stop to powinin udac sie do lekarza, ograniczyc niektore czynnosci.