Jamnik, betonowy boks, schronisko. Nie, takie połączenie nie pasuje... To nie tak być powinno. Powinien być jamnik, miękka kanapa, dom! Co więc robi jamnik, albo raczej jamniczka, gdyż mówimy o suczce, w schronisku?
14 lat wiernej służby człowiekowi. Wychowana od szczeniaka Roksi (tak suczka się nazywa) przez te kilkanaście lat gotowa była skoczyć za swoim właścicielem w ogień. Właściciele kochali ją bezgranicznie. Co więc skłoniło ich do oddania najlepszego przyjaciela do schroniska?
Roksi to starsza, delikatna, ale miła suczka. Jak mówią jej opiekunowie, jest prześliczna, a do ludzi przechodzących obok jej boksu merda wesoło swoim chudziutkim ogonkiem.
Roksi nie przeżyje w schronisku. Nie ma szans wśród młodych, silnych psów, które tak jak ona spragnione kontaktu z człowiekiem, będą się z nią niedelikatnie obchodzić. Nie przeżyje też dlatego, że noce są chłodne, a ona staruszka z króciutką sierścią nie będzie miała nawet skrawka kocyka aby osłonić swoje drobne ciałko przed mrozem...
Teraz Roksi zdezorientowana i przerażona nową sytuacją leży na podeście i drży z zimna, gdyż anomalia pogodowe sprawiły iż temperatura jest bardzo niska.
Szukamy dla niej domu nie tyle stałego co tymczasowego. Szukamy domu, który zaopiekuje się tą staruszką na jej ostatnie miesiące życia, który pokaże jej, że ludzie jeszcze mają uczucia...
Spraw, że Roksi odzyska wiarę w człowieka i zabierz ją z tego piekła jak najszybciej...
Kontakt:
Schronisko dla Zwierząt we Wrocławiu
ul. Ślazowa 2 (Osobowice)
tel. 661 293 967
mail
basia1244@gmail.com Przyjdź i zabierz Roksi!!!
Autor
Wątek: Jamniczka Roksi-SZUKAMY DOMU NA OSTATNIE MIESIĄCE ŻYCIA! (Przeczytany 646 razy)