Domel zaczął przychodzić na cmentarz, kilkanaście metrów od naszego schroniska. Początkowo myśleliśmy, że ma dom, i po prostu sam wypuszcza się na spacery... Piesek jednak zaczął przesiadywać codziennie na cmentarzu, a gdy był już bardzo głodny i zmęczony, po prostu sam „zgłosił się” do schroniska po pomoc...
Prawdopodobnie został porzucony, albo jego Pan umarł, a rodzina wystawiła psa na ulicę... ? Tego już się nie dowiemy.
Domel to młody, ok. 3 letni pies. Jest niewielkiej wielkości, sięga do połowy łydki, może troszkę wyżej. Jest bardzo przyjacielsko nastawiony do ludzi, nawet do obcych garnie się tak, jakby znał ich od dawna. Jest wesoły i dosyć żywiołowy, bardzo cieszy się, gdy idzie na spacer. Potrafi chodzić na smyczy. Dobrze nadawałby się zarówno do domu z dziećmi, jak i do osoby samotnej. Może zamieszkać w mieszkaniu w bloku.
Domel toleruje suczki, za to próbuje dominować nad psami. Dlatego najlepiej żeby w nowym domu nie było psa. Z suczkami za to dogaduje się bez najmniejszego problemu.
Domel znajduje się w okolicach Łodzi, ale zapewniamy transport do nowego domu.
Bardzo prosimy o dobry dom dla Domela... Zbliża się zima, i piesek coraz bardziej marznie w schronisku...
„Okaż mu serce, a on odda Ci swoje...”
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz krótka wizyta przed adopcyjna (dosłownie 5 minut rozmowy).
Piesek przed adopcją zostanie wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony.
Kontakt :
nika2806@vp.pl lub 502-540-078 (po godz. 16)
Autor
Wątek: Domel : na cmentarzu szukał swojego pana... (Przeczytany 455 razy)